W 75. rocznicę wybuchu Powstania warszawskiego na stołecznym Cmentarzu Wojskowym na Powązkach uczczono pamięć powstańców warszawskich. W uroczystościach przy pomniku Gloria Victis udział wzięli między innymi prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki, przedstawiciele Sejmu i Senatu, władze Warszawy, powstańcy, weterani 2. wojny światowej i mieszkańcy Warszawy.
Punktualnie o 17.00 zawyły syreny. Zgromadzeni stali na baczność, a po minucie ciszy odegrano Mazurek Dąbrowskiego i hejnał warszawski.
Modlitwę w intencji poległych powstańców odmówił biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek: „Stojąc w zadumie przy pomniku Gloria Victis obejmujemy pamięcią, miłością i modlitwą poległych i zmarłych uczestników wolnościowego zrywu. Oddajemy cześć zwyciężonym, lecz niepokonanym. Jesteście dla nas wzorem do naśladowania. Wasz heroiczny czyn utwierdza nas w przekonaniu, że naród, który był do tego zdolny, może być pewny, że nigdy nie zginie” - mówił biskup Józef Guzdek.
Poległych w Powstaniu uczczono salwą honorową. Gdy wieńce składali powstańcy, zgromadzeni warszawiacy witali ich oklaskami.
Po uroczystości na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach zebrani udają się w kolejne miejsca pamięci, między innymi na Cmentarz Powstańców Warszawy na Woli, a o 21.00 na usypany z gruzów Warszawy Kopiec Powstania Warszawskiego, gdzie zapłonie ognisko pamięci. Ogień będzie płonął 63 dni, do 2 października, czyli do rocznicy kapitulacji Powstania.