Uchodźcy przybywający do Polski to Ukraińcy? SG komentuje
Od początku agresji Rosji na Ukrainę do Polski uciekło 1 067 000 osób. 90 procent z nich to obywatele Ukrainy, pozostali pochodzą z państw całego świata - powiedziała PAP w poniedziałek rzeczniczka Straży Granicznej por. Anna Michalska.
Michalska podkreśliła, że "wśród uchodźców 90 proc. stanowią obywatele Ukrainy, a pozostałe 10 proc. to obywatele państw całego świata, obywatele Unii Europejskiej czy Schengen. To około 100 różnych narodowości".
Jak poinformowała, z danych na godzinę 7 w poniedziałek - jeśli chodzi o ruch pieszy - najwięcej osób czeka na przejściu granicznym w Korczowej. Jest to około 700 osób.
#Pomagamy🇺🇦
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) March 7, 2022
Od 24.02 z Ukrainy🇺🇦do Polski🇵🇱 przyjechało 1 067 000 osób.
Wczoraj tj.06.03 #funkcjonariuszeSG odprawili rekordowe 142,3 tys. podróżnych z Ukrainy!
Ruch na granicy🇵🇱🇺🇦rośnie, dzisiaj do godz.07.00 do🇵🇱przyjechało z🇺🇦42 tys. osób#NadbużańskiOSG #BieszczadzkiOSG pic.twitter.com/bq85ZJmKAh
- W pozostałych przejściach ruch jest mniejszy. W Medyce oczekuje około 50 osób, w Hrebennem 100 osób, w Dorohusku i w Zosinie ruch odbywa się na bieżąco - przekazała.
W ruchu samochodowym najdłuższy czas oczekiwania jest w Korczowej i wynosi około 20 godzin.
Poniedziałek to dwunasty dzień inwazji rosyjskiej na Ukrainę, która rozpoczęła się 24 lutego.
Pomoc dla rodzin przyjmujących uchodźców
Rząd chce, by osoby, które będą przyjmowały uchodźców wojennych z Ukrainy, otrzymywały ze strony państwa 40 zł dziennie za daną osobę. Jak zaznaczył, premier w piątek w Polsat News, te „pieniądze miałyby być przeznaczone na pokrycie kosztów utrzymania, m.in. wyżywienia czy ogrzewania".
ZOBACZ: Głód, brak wody i prądu. Codzienność w obliczu wojny
- Oczywiście uregulujemy też pomoc w sytuacjach bardziej dramatycznych, jak ktoś potrzebuje chociażby leczenia w szpitalu. Zajmiemy się też kwestią regulacji edukacji w szkołach, by ukraińskie dzieci mogły się uczyć razem z polskimi dziećmi. Za to wszystko dodatkowo też będzie płaciła Unia Europejska - zaznaczył szef rządu.