Mama – Ewa – od dziecka kojarzyła mi się ze słońcem, moje pierwsze wspomnienie to mama w okularach przeciwsłonecznych. Uśmiechnięta, bardzo dobra, no i blondynka. Kochałem ją bez pamięci. Ojca się bałem, lał mnie - wyznał w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Donald Tusk.
W wywiadzie Donalda Tuska z gazetą pojawiły się wątki prywatne. Były premier został zapytany m.in. o najtrudniejszy moment w życiu.
– Było kilka takich momentów, nie chcę o tym mówić – odparł.
Po chwili wspomniał jednak o śmierci matki.
– Moja zmarła w 2009 r., miała 75 lat. Mama – Ewa – od dziecka kojarzyła mi się ze słońcem, moje pierwsze wspomnienie to mama w okularach przeciwsłonecznych. Uśmiechnięta, bardzo dobra, no i blondynka. Kochałem ją bez pamięci – wyznał.
Ze wspomnień Tuska wynika, że jego ojciec był surowy.
– Ojca się bałem, lał mnie – powiedział.
Zapytany, czy często: odparł: "Standardowe to nie było. Nie powiem, że z dobrym efektem, bo przemoc nigdy nie daje dobrych efektów. Wszyscy moi koledzy dostawali, ale mój ojciec może bił trochę częściej i mocniej. Jedyny dzień, kiedy starał się być łagodniejszy, to Wigilia, ale i tak mu nie wychodziło".