"Tusk obawiał się tego przesłuchania, tak jak obawia się stanąć przed komisją ds. zbadania wpływów rosyjskich czy każdego, kto zada mu uczciwe pytanie, inaczej niż w TVN-ie. Wyzwał mnie na solówkę, po czym sam z niej uciekł", powiedział w oświadczeniu dla mediów odnośnie zdjętej z wokandy rozprawy red. Tomasz Sakiewicz, w której powodem jest... lider PO - Donald Tusk. Pełnomocnicy szefa Platformy sięgnęli po pewną sztuczkę prawną...
Jak informowaliśmy w ubiegłym tygodniu, dziś w Sądzie Okręgowym w Warszawie miała się odbyć druga rozprawa z powództwa Donalda Tuska przeciwko „Gazecie Polskiej” oraz red. Tomaszowi Sakiewiczowi.
Zobacz tutaj: Tusk kontra Sakiewicz. Lider PO pozwał „GP” za satyryczną okładkę!
Zaplanowane przesłuchanie polityka nie odbyło się. Dlaczego? Bo jak pisze portal Niezalezna.pl "pełnomocnicy „wyczarowali” odroczenie rozprawy. O przesunięciu terminu Tomasz Sakiewicz – strona postępowania – dowiedział się na niedługo przed zaplanowaną rozprawą. Wraz z pełnomocnikiem przybył do gmachu sądu, gdzie na drzwiach sali sądowej przeczytał o „zmianie terminu”.
"Donald Tusk uciekł z dzisiejszej rozprawy. W wyniku starań jego adwokatów, rozprawę odroczono z powodu absolutnie absurdalnego. Donald Tusk wysłał modyfikację własnego pozwu, choć ta dotyczy wykonania wyroku. Nie ma to nic wspólnego z tą rozprawą. Jeśli ktokolwiek mógł prosić o odroczenie, to druga strona, która nie zna tej modyfikacji", skomentował pozwany przez Tuska redaktor naczelny „Gazety Polskiej”.
Jak przyznał - „bez pytania nas o zdanie, czy potrzebujemy odroczenia rozprawy do zapoznania się z treścią wniosku adwokatów Donalda Tuska, sąd odroczył rozprawę. Tak, jak gdyby Donald Tusk nie znał treści swojego pisma. Oczywiście powinien być dziś przesłuchiwany. Wedle pisma, które przed chwilą dostaliśmy, rozprawa została odroczona do 16 listopada – czyli po wyborach. Tusk obawiał się tego przesłuchania, tak jak obawia się stanąć przed komisją ds. zbadania wpływów rosyjskich czy każdego, kto zada mu uczciwe pytanie, inaczej niż w TVN-ie”.
"Donald Tusk wyzwał mnie na solówkę, po czym sam z niej uciekł", skwitował dziennikarz.
Również na Twitterze, red. naczelny "GP" skomentował kuriozalne zachowanie Tuska.
Tusk uciekł z rozprawy, którą sam wytoczył za satyryczną okładkę. To jest dopiero satyra
— Tomasz Sakiewicz (@TomaszSakiewicz) June 16, 2023