Tusk będzie rozmawiał ze studentami ws. wyroku Trybunału Konstytucyjnego?
Premier Donald Tusk zadeklarował, że jest otwarty na rozmowę ze środowiskiem studenckim w związku z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego o niekonstytucyjności opłat za drugi kierunek studiów. Wcześniej chce jednak poznać pisemne uzasadnienie wyroku.
– Będę wyposażony w większą wiedzę, wtedy spotkanie będzie miało głębszy sens – podkreślił Tusk na konferencji po posiedzeniu rządu.
W miniony piątek z prośbą o takie spotkanie zwrócił się w liście do premiera Parlament Studentów RP.
Premier przypomniał, że na polskich uczelniach od lat istniał "dość poważny problem" z osobami studiującymi na kilku kierunkach jednocześnie. – Mieliśmy rekordzistów, którzy tak naprawdę studiowali na sześciu, ośmiu kierunkach – podkreślił.
Dodał, że na bezpłatne szkolnictwo wyższe "zrzucają się wszyscy Polacy". – Podjęliśmy wysiłek, żeby ten wydatek zracjonalizować. Wydawało nam się bardzo rozsądne, aby zasadą było, że społeczeństwo bezpłatnie funduje studia wyższe tylko na jednym kierunku, a wszystkie pozostałe wymagają większego wysiłku finansowego zainteresowanych – powiedział.
W ubiegły czwartek Trybunał Konstytucyjny (TK) uznał, że opłaty za kształcenie na drugim kierunku studiów stacjonarnych są niezgodne z konstytucją. Zgodnie z orzeczeniem TK przepisy dotyczące opłat przestaną obowiązywać 30 września 2015 r.
W liście przedstawiciele Parlamentu Studentów RP domagają się od premiera jak najszybszego usunięcia niezgodnych z konstytucją przepisów. Naszym zdaniem pozostawienie w polskim porządku prawnym regulacji dotyczących odpłatności za drugi kierunek studiów oraz ponadwymiarowe punkty ECTS będzie niesprawiedliwe i negatywnie wpłynie na postrzeganie wiarygodności instytucji naszego państwa przez studentów i całe młode pokolenie – napisali.
Zdaniem Tuska warto byłoby, aby również środowisko akademickie i studenckie "zastanowiło się, jak unikać nadużyć i nie wykorzystywać faktu, że mamy bezpłatne szkolnictwo wyższe". – Żeby nie wykorzystywać tego do wyciągania większych pieniędzy z budżetu państwa, bo to są także pieniądze rodziców tych studentów, znajomych i sąsiadów. Nie wiem, czy wszyscy chcą aż w takim wymiarze finansować studia tym nielicznym, którzy chcą na kilku kierunkach studiować. To problem społeczny, nie tylko rządu i parlamentu – podkreślił.
O jak najszybsze przekazanie pisemnego uzasadnienia wyroku zwróciło się do TK także Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Jak powiedziała w miniony piątek minister nauki prof. Lena Kolarska-Bobińska, resort przyjmuje wyrok Trybunału Konstytucyjnego z pokorą. – Zrobimy wszystko, aby jak najszybciej dostosować prawo do wytycznych Trybunału. (…) W Sejmie trwają bowiem prace nad nowelizacją Prawa o szkolnictwie wyższym. Chcemy wykorzystać to, by wypracować przepisy przejrzyste, jasne dla studentów i zgodne z orzeczeniem Trybunału – zapewniła.