Tusk: Polska powinna być zabezpieczona wojskiem, a nie tylko zdaniami zapisanymi w traktacie
– Zależy nam na tym, by Polska zabezpieczona była wojskiem, a nie tylko zdaniami zapisanymi w traktacie – powiedział Donald Tusk. Premier skomentował w ten sposób wypowiedź Radosława Sikorskiego, że w Polsce mogłyby stacjonować dwie dywizje amerykańskie.
– Gwarancje bywają puste, my to znamy z historii. Gwarancje poważnych państw co do integralności terytorialnej Ukrainy też okazały się gwarancjami wątpliwej jakości – mówił premier na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu. – Zależy nam na tym, by Polska była zabezpieczona wojskiem, a nie tylko zdaniami zapisanymi w traktacie – dodał.
Szef rządu tłumaczył jednocześnie, że za słowami ministra Sikorskiego wypowiedzianymi po spotkaniu Trójkąta Weimarskiego „nie kryje się żadne konkretne ustalenie, jest to tylko ponowienie polskiego stanowiska" - przede wszystkim wielokrotnie wyrażanych poglądów o konieczności realnej obecności sił NATO w Polsce. – Tym bardziej, że Polska granicząc m.in. z Rosją, Białorusią, Ukrainą jest państwem granicznym całej Unii Europejskiej i całego NATO. Dlatego, jeśli istnieje coś takiego jak granica NATO, to jej kluczową częścią jest wschodnia granica Polski. Tak proszę rozumieć słowa ministra Sikorskiego – powiedział Tusk.
Zaznaczył też, że w tej sprawie "krok po kroku coś uzyskujemy", ale "tempo zwiększania obecności NATO w Polsce mogłoby być większe". – Będziemy działali na rzecz zwiększenia obecności NATO w Polsce, ale zdajemy sobie sprawę, że trochę czasu upłynie, zanim stanie się to faktem – podsumował Tusk.