Tusk: Autostrada A1 już prawie otwarta, ale nie ma się czym chwalić
– Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, jutro samochody pojadą wreszcie naszą autostradą A1 – powiedział premier Donald Tusk, podczas prezentacji raportu na temat 10 lat członkostwa Polski w Unii. Uruchomiony bowiem zostanie "po różnych perturbacjach i kłopotach", ostatni 19-kilometrowy odcinek autostrady łączącej Gdańsk z Łodzią – dodał.
– Cieszę się, że w przeddzień tej fajnej naszej 10-tej rocznicy europejskiej obecności też ta symboliczna autostrada, z Gdańska, z miejsca gdzie ta nadzieja się rodziła, do centrum Polski, wreszcie została skompletowana –powiedział Tusk.
Dodał, że nie będzie żadnych uroczystości, "bo było trochę opóźnień i nie ma się czym chwalić".
– Ale mi to ułatwi życie, bo czasami jak do wnuków jadę, szczególnie mocno doceniam fakt, że będzie można jechać autostradą – powiedział Tusk.
1 maja mija 10 lat od momentu, gdy Polska, wspólnie z Czechami, Słowacją, Węgrami, Litwą, Łotwą, Estonią, Słowenią, Cyprem i Maltą dołączyła do państw współtworzących UE.
– Wejście Polski do Unii Europejskiej było jednym z najważniejszych wydarzeń w historii Polski był to powrót do cywilizacji Zachodu - powiedział premier Donald Tusk, prezentując raport podsumowujący 10 lat obecności Polski we Wspólnocie.
– Polacy 1 maja mogą wypić toast za własną skuteczność i za to, że dali radę wejść do Unii Europejskiej i po wejściu dali radę te 10 lat wykorzystać – stwierdził.
Premier przepraszał za "błędy na górze", a jednocześnie przypomniał, że to rząd PO "miał zaszczyt prowadzenia spraw polskich przez 7 lat z tych 10".
Premier podziękował wszystkim, którzy działając we władzach publicznych angażowali się w proces przygotowania Polski do wejścia do Unii. – Jeszcze raz im wszystkim, niezależnie, czy byli z lewicy czy z prawicy, chciałem wyrazić najwyższe uznanie. Bo kłócąc się między sobą i popełniając błędy, w tej jednej z najważniejszych spraw w historii Polski, jaką jest powrót do cywilizacji Zachodu, nie popełnili żadnego istotnego błędu – mówił Tusk.
Wymieniając m.in. premierów Tadeusza Mazowieckiego, Jana Krzysztofa Bieleckiego, Waldemara Pawlaka i Hannę Suchocką podkreślił, że "wszyscy oni przyłożyli swój wysiłek do tego, aby Polska po pierwsze znalazła się w Unii Europejskiej, a po drugie, żeby dobrze wykorzystała ten czas".