Niepokoi, że Platforma Obywatelska skarży się za granicą na to, co dzieje się w Polsce. Te sprawy powinny być rozwiązywane w naszym kraju – mówił w "Prosto w Oczy" poseł PiS Sylwester Tułajew.
– Schetyna i PO jeżdżą do Brukseli po to, by przygotować rezolucje, która godzi w dobro Polski. To są działania antyrządowe, antypolskie, o których trzeba bardzo głośno mówić. Na coś takiego nie może być zgody, żeby jeździć za granicę i krytykować nasz kraj – oświadczył polityk, dodając, że opozycja wciąż nie pogodziła się z wynikiem ostatnich wyborów parlamentarnych.
Komentując zachowanie posłów PO podczas głosowania nad kandydaturą europosła PiS Janusza Wojciechowskiego do Europejskiego Trybunału Obrachunkowego, Tułajew podkreślił, że do tej pory obowiązywała niepisana zasada, iż wszyscy wspierają Polaków podczas wyboru na ważne unijne stanowiska. – My wspieraliśmy Elżbietę Bieńkowską, mimo że fatalnie wypadła na przesłuchaniu. PO tę zasadę złamała. Bardzo żałuję, że tak się stało – dodał.
Pytany o spór wokół Trybunału Konstytucyjnego poseł PiS zaznaczył, że komunikat sędziów nie może być opublikowany. – Musimy działać zgodnie z konstytucją. Dziś potrzebujemy kompromisu i jako PiS zaproponowaliśmy już swoje rozwiązanie, ale jak widać PO mocno zależy na tym, żeby eskalować ten konflikt – powiedział Tułajew, przypominając, że o kompromis ws. TK apelowała również Komisja Wenecka.