Publicysta i redaktor Tomasz Sakiewicz, skomentował dla portalu Telewizja Republika wczorajszą zmianę na stanowisku premiera. Rozmówca stwierdził, że partnerem do rozmów dla największych światowych funduszy, które mogłyby zainwestować w Polsce miliardy dolarów, partnerem do rozmów który ich rozumie, jest Mateusz Morawiecki.
Wczorajsza zmiana na stanowisku premiera rządu jest teraz na ustach wszystkich dziennikarzy w kraju. I nic w tym dziwnego, zmienia się przecież obsada na stanowisku jednej z najważniejszych osób w naszym kraju. Oto jak widzi tę sytuację redaktor naczelny „Gazety Polskie” Tomasz Sakiewicz.
„Było to już od dawnego czasu spodziewane, taką decyzję podjął Jarosław Kaczyński, potem kierownictwo polityczne, widać było wyraźnie, że Jarosław Kaczyński chce przerwać ten okres spekulacji kto ma rządzić. Chciał uporządkować sprawy gospodarcze, no bo mieliśmy tak naprawdę trójwładzę, z jednej strony pani premier, z drugiej Mateusz Morawiecki z trzeciej Nowogrodzka. Prezes PiS, wyraźnie chce scalić tę władzę w rękach Morawieckiego. I pewnie w najbliższych dniach zacznie rządzić Polską taki duumwirat, czyli Mateusz Morawiecki w sprawach gospodarczych i Jarosław Kaczyński w sprawach politycznych, chociaż Kaczyński formalnie jest poza rządem, ale ma to trochę uporządkować sytuację” – stwierdził Tomasz Sakiewicz
Redaktor stwierdził, że ta zmiana może mieć również odniesienie do bieżących, bardzo ważnych działań gospodarczych- do których sukcesu może przyczynić się właśnie Mateusz Morawiecki.
„Jest potrzeba dogadania się z dużymi funduszami w Unii, i z dużymi międzynarodowymi korporacjami, one są bardzo mocno zainteresowane Polską, jest szansa na przeniesienie części londyńskiego CITY do Warszawy, jest szansa na to, że te największe fundusze światowe, zresztą jeden się właśnie przenosi- JP Morgan, otworzy tu swoje siedziby. Czyli jest szansa na liczone w dziesiątkach jak nie w setkach miliardów dolarów inwestycje w Polsce w najbliższych latach, dla nich partnerem do rozmów jest Mateusz Morawiecki, on mówi ich językiem, on rozumie czego im potrzeba, i potrafi się z nimi dogadywać. Takiej szansy pewnie już długo w Polsce nie będzie i te dwa lata to może być rzeczywiście okres gigantycznego rozwoju naszej gospodarki” – stwierdził Sakiewicz.
Publicysta powiedział portalowi Telewizja Republika, że wg niego jest jeszcze jeden powód dokonania zmiany na stanowisku premiera.
„Ona (zmiana) była niezbędna, tu też był wątek politycznych, bo z niewiadomych przyczyn część prawej strony zaczęła podważać przywództwo Jarosława Kaczyńskiego w ten sposób, że on nie ma prawa wymienić premiera, nie ma prawa sam zostać premierem. Mam wrażenie, że to była taka kropka nad i, że to przesądziło zmianę, nawet jeżeli Jarosław Kaczyński się wahał to widział że musi tutaj uderzyć pięścią w stół i musi poukładać jeszcze raz wszystko na scenie politycznej – powiedział dla portalu Telewizja Republika, redaktor Tomasz Sakiewicz.