Choć walka w II turze wyborów prezydenckich była bardzo wyrównana a sytuacja w ciągu nocy z 12 na 13 lipca- niezwykle dynamiczna, cząstkowe wyniki zaprezentowane przez PKW w poniedziałek rano wskazują na wygraną prezydenta Andrzeja Dudy.
Kontrkandydat ubiegającego się o reelekcję prezydenta, włodarz Warszawy Rafał Trzaskowski zabrał głos na temat wyniku wyborów. Polityk wydał oświadczenie, w którym… atakuje swojego przeciwnika i jego środowisko polityczne.
– Druga strona nie wyciągnęła lekcji z tego wszystkiego, dlatego, że słyszymy o zaostrzeniu kursu. Niestety, po wygranej słyszymy mnóstwo arogancji. Słyszymy wypowiedzi, które mówią o tym, że zostanie dokończony proces upolityczniania sądów, że będzie atak na samorządy, że niestety ale ta władza nie chce wyciągać ręki do nas- przekonywał prezydent Warszawy.
– Wiadomo było, że te wybory nie będą równe, dlatego że z jednej strony był walec propagandowy i całe państwo PiS, które zostało postawione do tych wyborów przeciwko kandydatom opozycji. Wiadomo było, że będzie trudno i tak też było- podkreślił Trzaskowski.
Nasuwa się jednak pytanie, czy rzeczywiście zdaje sobie sprawę, że przegrał wybory, gdyż jeszcze wczoraj podczas swojego wieczoru wyborczego twierdził, że dziś rano obudzi się prezydentem RP.
– To jest dopiero początek drogi. Chcę wszystkim zapowiedzieć, że będziemy walczyć dalej, że to jest tylko kolejny etap w naszej walce, dlatego że musimy odzyskać państwo z rąk jednej partii i na pewno to wszyscy zrobimy- mówił dalej w swoim oświadczeniu.
Rafał Trzaskowski wyraził przy tym nadzieję, iż druga kadencja prezydenta Andrzeja Dudy będzie inna.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Gwiazda NBA do Demokratów: "Przegraliście. Siedźcie cicho!"
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko