– Nie tworzę nowej partii politycznej. Moim zadaniem jest wspomóc opozycję w konsolidacji i w rozszerzaniu się – powiedział prezydent Warszawy i wiceprzewodniczący PO Rafał Trzaskowski.
Podczas wizyty w Opolu wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej zaprezentował założenia swoich projektów: „Campus przyszłości” i „Wspólna Polska”. Przed konferencją spotkał się z grupą młodych osób.
– Młodzi ludzie mówią nam, że dziś trudno jest znaleźć mieszkanie, znaleźć pracę dającą bezpieczeństwo. (...) Młodzi ludzie mówią nam, że dzisiaj interesują ich prawdziwe problemy, a nie kwestie, które dawno zostały już rozwiązane, lub które tak naprawdę nie definiują dzisiaj naszego życia. I o tym jest „Campus przyszłości”, o tym jest „Wspólna Polska”, o tym jest nasza współpraca po stronie opozycyjnej, bo musimy być na tyle silni, żeby wyjść z konkretną ofertą, na tyle silni i energetyczni, żeby być gotowym do tego, żeby wygrać kolejne wybory. A my samorządowcy zajmujemy się oczywiście naszymi miastami, naszymi regionami. To jest najważniejsze. Ale w momencie, kiedy samorządowość jest atakowana, podważana, musimy się integrować. To robimy od wielu miesięcy – powiedział Trzaskowski.
Trzaskowski nie tworzy nowej partii politycznej
Polityk zapewnił, że nie zamierza zakładać nowej partii. – Nie tworzę nowej partii politycznej, tylko moim zadaniem jest wspomóc opozycję w konsolidacji i w rozszerzaniu się. My, samorządowcy, najchętniej zajęlibyśmy się naszymi miastami i naszymi regionami, ale dzisiaj, niestety, rzeczywistość jest taka, że rządzący wzięli na celownik samorządy i my musimy angażować w tę szerszą politykę, musimy się konsolidować, ale również dołożyć swoją cegiełkę do silnej opozycji i właśnie to robimy – wyjaśnił.
Trzaskowski mówił, że jest skupiony na zarządzaniu Warszawą, jest też wiceprzewodniczącym Platformy Obywatelskiej. – Dzisiaj mamy zarząd (PO), na którym będziemy dyskutowali, jak będziemy podejmowali decyzję w najbliższych tygodniach i miesiącach. Również będziemy rozmawiali o tym, co się dzieje dzisiaj w Polsce. Natomiast „ruch” oraz „campus” to są dodatkowe przedsięwzięcia, które mają wzmacniać całą opozycję. Od początku mówiłem, że chcemy działać razem, chcemy się uzupełniać, by opozycja była jak najsilniejsza i gotowa do przejęcia władzy. I dzisiaj współpracuję z samorządowcami, którzy są dzisiaj ze mną – powiedział.
Czekamy na Polski Ład
Odnosząc się do zapowiadanego ogłoszenia programu Prawa i Sprawiedliwości „Polski Ład”, Trzaskowski ocenił, że problemem dużych projektów PiS są głośne zapowiedzi, po których nie widać efektów.
– Zobaczcie na Krajowy Plan Odbudowy, mówi się o wspieraniu szpitali, tylko w tym samym dokumencie mówi się o centralizacji szpitali, zabieraniu powiatom szpitali. Dzisiaj, kiedy nie skończyła się epidemia, rządzący chcą nam wywołać kolejny chaos – uważa Trzaskowski, który jednocześnie wyraził nadzieję, że program PiS będzie zawierał konkretne propozycje.
Trzaskowski wyraził nadzieję, że „Campus przyszłości” przekształci się w imprezę cykliczną, w trakcie której młodzież będzie przedstawiała swoje postulaty i przemyślenia klasie politycznej.
– Dzisiaj naszym zadaniem powinno być stawianie pytań, jak iść do przodu, jak zapewnić, by jak najwięcej osób angażowało się po stronie opozycyjnej, a nie zastanawiać się nad własną formacją polityczną – powiedział prezydent Warszawy.