Wszystko wskazuje na to, że obóz Zjednoczonej Prawicy wygrał kolejne wybory z rzędu, a Andrzej Duda będzie kontynuował swoją prezydenturę podczas drugiej kadencji. Niezadowolenia z tego powodu nie kryją lewicowi dziennikarze i publicyści.
Redaktor Tomasz Lis, naczelny Newsweeka już „standardowo” z lekceważeniem, z pozycji wyższego wyraża się o narodzie:
Skoro naród chce wschodu, zamordyzmu, despotyzmu i rządów paranoicznego satrapy, to akurat to życzenie zostanie spełnione.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) July 13, 2020
Wojciech Czuchnowski z Gazety Wyborczej wskazuje winnych:
Kosiniak-Kamysz,Biedroń,Hołownia....mogli stanąć przy Trzaskowskim i wezwać całą opozycję do jedności.Woleli się obrazić,stać z boku lub hamletyzować.Hańba im!Przez takich *********** upadała kiedyś https://t.co/aYfD5RhbMY dramatyczna lekcja historii na żywo....
— wojciech czuchnowski (@czuchnowski) July 13, 2020
Paweł Wroński z Gazety Wyborczej powtarza to, co kilka dni temu mówili eksperci w Telewizji Republika, że jednym z głównych przyczyn porażki kandydata PO będzie rezygnacja z udziału w debacie w Końskich
To można było wygrać.
— Paweł Wroński (@PawelWronskigw) July 13, 2020
Trzaskowski powiniem "podziękować" tym mądralom, którzy odradzili mu wyjazd do Końskich.
Wtóruje mu Agnieszka Gozdyra z Polsat News
Dziś powtarzam: należało jechać do Końskich (wiem, będzie krzyk, że to by pogorszyło - otóż nie). Druga rzecz: postawa tych, którzy odpadli po I turze (narcyzm, chowanie się i lizanie ran zamiast jasnego stanowiska). https://t.co/r73HYNgZWI
— Agnieszka Gozdyra (@AGozdyra) July 13, 2020
Marszałek Grodzki, którego blokadom w senacie zawdzięczamy wybory w drugim terminie, w obliczu klęski Trzaskowskiego pociesza się życzeniowo:
Marszałek Grodzki: mam wrażenie, że to ostatnie wybory, które wygrało PiS https://t.co/duJlQapOMI pic.twitter.com/wlXjnt0WUz
— Onet Wiadomości (@OnetWiadomosci) July 13, 2020