Przejdź do treści
22:11 Ukraina proponuje Rosji zawieszenie ataków przy pomocy dronów i rakiet dalekiego zasięgu na infrastrukturę cywilną przez co najmniej 30 dni, z możliwością przedłużenia tego okresu - przekazał w niedzielę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski
Debata Republiki Kolejna debata kandydatów na Prezydenta RP, której organizatorem będzie Telewizji Republika już 9 maja – proszę śledzić naszą antenę, portal i media społecznościowe
Spotkanie 29 kwietnia o godz. 18:00 odbędzie się spotkanie z publicystą TV Republika - Jakubem Maciejewskim. Miejsce: Wojewódzka Biblioteka Publiczna, ul. Ściegiennego 13, Kielce
Republika Uwaga, lokalne muxy nie nadają od 1 kwietnia Republiki. Chcąc oglądać naszą stację trzeba przejść na Mux 8
Republika Solidarni z Republiką! Każda wpłata od Państwa jest dla nas ogromnym wyrazem wsparcia. Wpłaty można dokonać, wykonując przelew: Fundacja Niezależne Media, nr konta: 78 1240 1053 1111 0010 7283 0412, dopisek: Darowizna na wolne media
Radio Republika Zachęcamy do słuchania naszego internetowego Radio Republika na stronie radiotvrepublika.pl
NBP NBP informuje: Narodowy Bank Polski działając niezależnie od nacisków politycznych, zapewnia stabilność cen i wspiera zrównoważony rozwój gospodarki. Niezależność banku centralnego to fundament silnej gospodarki. NBP działa na rzecz dobrobytu Polaków

Tiktoker w żłobku. Jest zawiadomienie do prokuratury po groźbach wobec rodziców

Źródło: TV Republika

Toruński radny Piotr Lenkiewicz złożył zawiadomienie do prokuratury po groźbach wobec rodziców, które miał kierować tiktoker pracujący w jednym ze żłobków. Rodzice zabrali 50 dzieci z placówki. "Wujek Wojtek" miał nazywać maluchy "bachorami", a posiłki określał mianem "racji żywnościowych".

Właścicielka żłobka powiedziała reporterowi PAP, że "nie będzie na tym etapie podejmowała działań zmierzających do wyjaśniania sprawy i jej komentowania w mediach". Odmówiła odpowiedzi na inne pytania. Potwierdziła tylko, że obecnie decyzją rodziców do placówki nie uczęszcza ani jedno dziecko.

Żłobek przy ulicy Strzałowej obecnie nie funkcjonuje, bo nie ma tam podopiecznych. Rodzice wycofali z placówki wszystkie dzieci po tym, jak od początku roku zaczął tam pracować w kuchni tik-toker, zamieszczający w internecie wulgarne filmiki. Odpowiadał za posiłki, ale opiekunowie najmłodszych torunian — jak relacjonują — nie otrzymali żadnych informacji o jego zatrudnieniu, a także o zmianach właścicielskich, do których doszło na przełomie 2023 i 2024 roku. Dziwne zachowanie nowego pracownika spowodowało konsternację wśród rodziców, w sprawę zaangażował się radny Piotr Lenkiewicz i finalnie zdecydował się skierować zawiadomienie do prokuratury.

"Czy taka osoba powinna znaleźć się w strukturach takiej placówki? Uważam, że nie. Dlatego złożyłem zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa, chociażby kierowania gróźb karalnych w stosunku do rodziców, a także narażenia dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - w postaci niedopełnienia obowiązków sanitarnych" - powiedział Lenkiewicz.

Z informacji, które uzyskał, wynika, że mężczyzna nie miał książeczki sanepidu, dzieci nazywał "bachorami", a posiłki określał mianem "racji żywnościowych".

PAP dotarła do rodziców dzieci, które uczęszczały do tej placówki. Po groźbach, jakie miał kierować wobec nich "Wujek Wojtek", bo tak określano nowego pracownika, zastrzegają sobie anonimowość. Ich dane przekazane zostały do wiadomości redakcji. Z ich relacji wynika, że mężczyzna na jednym z profili na Tik-Toku miał m.in. straszyć "zorganizowaniem przejażdżki karawanem".

"On określał matki dzieci mianem +nie do końca zdrowych psychicznie istot+. Te filmiki w sieci nas wszystkich zszokowały. Teraz są już ukryte, ale mamy przecież kopie. Wiele osób boi się o swoje bezpieczeństwo. Zdecydowaliśmy się upublicznić sprawę, żeby przestrzec kolejnych rodziców i chronić dzieci, bo podobno doszło do zmiany nazwy żłobka i będzie próba jego ponownego funkcjonowania. Obecnie jednak trwa tam szereg kontroli. Można wejść do budynku, bo nikt go nie pilnuje. Byliśmy tam po kapcie naszego dziecka" - powiedział PAP jeden z ojców.

Dodał, że "Wujek Wojtek" od początku stycznia wzbudzał zdumienie rodziców — głównie swoim słownictwem, które było bardzo wulgarne i nie pasowało do wcześniejszych standardów w tym miejscu. Rodzice podkreślają bowiem, że wszystkie "ciocie" pracujące w tym żłobku były bardzo profesjonalnymi i opiekuńczymi osobami. Część z nich miała stracić pracę za "spoufalanie się z rodzicami", czyli "przekazywanie im informacji".

Rodzice relacjonują, że próbowali mediować z nową właścicielką placówki. Przekazali PAP, że spotkanie z nią trwało ok. trzech godzin, ale opiekunowie nie otrzymali odpowiedzi na podstawowe pytania — zarówno natury formalnej, jak i dotyczącej bieżącego funkcjonowania placówki.

Jeden z ojców powiedział PAP, że zachowanie innych rodziców było szybkie i stanowcze, co pozwoli uchronić dzieci "przed możliwymi traumami". "Nagłaśniamy sprawę i za naszą zgodą trafiła ona do prokuratury, bo chcemy uchronić przed tym koszmarem kolejne rodziny" - powiedział mężczyzna.

Sprawę, poza prokuraturą, wyjaśnia Wydział Zdrowia i Polityki Społecznej Urzędu Miasta. Od początku stycznia w placówce miała nastąpić także podwyżka opłat, które - jak wskazują rodzice — miały być związane z waloryzacją 500+ do poziomu 800+.

Radio Pomorza i Kujaw przekazało wcześniej, że w rozmowie z reporterem rozgłośni właścicielka żłobka powiedziała, że ma potrzebne dokumenty do prowadzenia działalności i też źle ocenia zamieszczone w Internecie nagrania. Zadeklarowała, że spotka się z przedstawicielami tej stacji w późniejszym terminie. W rozmowie z PAP odmówiła odpowiedzi na kolejne pytania.

PAP

Wiadomości

Czy cuda potwierdzą jego wyjątkową pobożność?

Huti twierdzą, że amerykański atak spowodował 12 ofiar śmiertelnych

Samolot z Polski zmuszony do lądowania w Niemczech

Niebezpieczny trend na TikToku. Francja alarmuje KE

Ma nadzieję, że Rosja i Ukraina dojdą do porozumienia w tym tygodniu

Atak dzikich zwierząt w stolicy Kenii. Dwie ofiary

Nie żyje Jadwiga Czarnołęska-Gosiewska

Nie śpieszymy się ze składaniem deklaracji podatkowych

Kazachstan przygotowuje się do agresji ze strony Rosji

Nadeszły ciężkie czasy dla palaczy. A to dopiero początek

„Ściśle Jawne”: PRL-owskie powiązania wiceprezesa Orlenu. W tle działania służb

ZUS przypomina o terminie złożenia wniosków o 800 plus

Szczecin: Ktoś strzelał w kierunku okien, bo na balkonie wisi baner Karola Nawrockiego

Kowalski: Będziemy bezwzględnie rozliczać Tuska, Bodnara i Giertycha

Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. O godz. 21:30 zapraszamy na wydanie specjalne do Telewizji Republika

Najnowsze

Czy cuda potwierdzą jego wyjątkową pobożność?

Ma nadzieję, że Rosja i Ukraina dojdą do porozumienia w tym tygodniu

Atak dzikich zwierząt w stolicy Kenii. Dwie ofiary

Nie żyje Jadwiga Czarnołęska-Gosiewska

Nie śpieszymy się ze składaniem deklaracji podatkowych

Huti twierdzą, że amerykański atak spowodował 12 ofiar śmiertelnych

Samolot z Polski zmuszony do lądowania w Niemczech

Niebezpieczny trend na TikToku. Francja alarmuje KE