– Instytucje europejskie nie mają uprawnień takich, żeby rozstrzygać o prawie wewnątrz państw członkowskich. Więc to będzie wskazówka. Nie sądzę, żebyśmy mieli z tego powodu jakieś poważniejsze trudności - powiedział Ryszard Terlecki, wicemarszałek Sejmu i szef Klubu Parlamentarnego PiS.
Ryszard Terlecki podkreślił, że nie bardzo wierzy, żeby UE się zdecydowała na jakieś takie kroki wobec Polski, które byłyby tu z pewnością źle odebrane.
Myślę, że to taka ambicjonalna przepychanka, ale zobaczymy – ocenił.
– Instytucje europejskie nie mają uprawnień takich, żeby rozstrzygać o prawie wewnątrz państw członkowskich. (...)Więc to będzie wskazówka. Nie sądzę, żebyśmy mieli z tego powodu jakieś poważniejsze trudności - powiedział.
Marszałek Terlecki podkreślił, że rząd nie zamierza już nic zmieniać w ustawach sądowych.
– Potrzebne są pilne działania w sprawie sędziów polskiego Sądu Najwyższego, którzy 3 lipca mają przejść w stan spoczynku. KE tego nie zaniedba - zapowiadał wczoraj wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans.