Szef klubu PiS i wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki powiedział, że gdy opinia Komisji Weneckiej na temat nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym wpłynie do parlamentu, w Sejmie powstanie zespół ekspertów, który ją przeanalizuje.
– Ten dokument jeszcze do Sejmu nie dotarł. Gdy dotrze, marszałek Sejmu przekaże go do Biura Analiz Sejmowych i zapewne powoła zespół ekspertów, który będzie analizował opinię Komisji Weneckiej – oświadczył na konferencji prasowej Terlecki. Jak dodał, dokument formalnie trafi także do wszystkich klubów poselskich.
– Pojawiające się głosy na temat opublikowania dokumentu TK nie dotyczą w żaden sposób parlamentu, bo zgodnie z przepisami publikacja leży w gestii rządu. W mojej opinii rząd nie może jednak publikować dokumentów, które są niezgodnie z prawem – podkreślił polityk.
Protesty opozycji
Zdaniem szefa klubu PiS "Trybunał sam się sparaliżował". – Opozycja nie ma innych argumentów, dlatego stara się wywołać wrażenie, że dzieje się coś niezwykle ważnego z punktu widzenia funkcjonowania państwa, tak nie jest – stwierdził Terlecki, pytany o sondaż IBRiS, z którego wynika, że 74 proc. Polaków chce publikacji orzeczenia Trybunału. CZYTAJ WIĘCEJ
Komisja Wenecka, która swoją stanowisko przedstawiła w piątek, o wywołanie kryzysu konstytucyjnego w naszym kraju oskarża zarówno obecną większość sejmową pod przewodnictwem PiS, jak i poprzednią koalicję Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Zdaniem Komisji ostatnie zmiany w ustawie o TK paraliżują tę instytucję i mogą doprowadzić do podważenia i osłabienia zasad demokracji. CZYTAJ WIĘCEJ
CZYTAJ TAKŻE:
Kukiz: Partie zawłaszczyły TK. Wojna toczy się o możliwość interpretowania konstytucji