Tajemniczy Kościół w Polsce. Religioznawcy zdziwieni, że nic nie słyszeli
Państwo oficjalnie uznało religię, która podobno ma w Polsce kilkanaście tysięcy wyznawców. Problem w tym, że nic nie słyszeli o niej religioznawcy – opisuje „Rzeczpospolita”. Kościół, który zarejestrował resort kierowany przez Mariusza Kamińskiego, twierdzi, że ma w Polsce czterech kardynałów i ponad setkę duchownych.
„Kościół Naturalny”, o którym pisze dziennik, w grudniu ubiegłego roku został wpisany do rejestru Kościołów i innych związków wyznaniowych. „Rzeczpospolita” tłumaczy o nowych związkach wyznaniowych, które pojawiają się w rejestrze co kilka lub kilkanaście miesięcy. Najczęściej są to wspólnoty chrześcijańskie albo buddyjskie. Spoza tych dwóch religii nie było żadnego przypadku od 2013 roku.
Dziennik zaznacza, że „Kościół prowadzi stronę internetową, ale poza statutem zawiera tylko ogólne informacje". Przedstawiający się jako duchowny Kościoła, przekazał informację „Rz”, że „wyznawcy datują powstanie swej religii na około 500 tys. lat temu, czyli zanim pojawił się gatunek homo sapiens".
Doktryna zdaniem „Rz” jest ogólna. „Kościół twierdzi, że ma czterech kardynałów oraz zwierzchników wszystkich 16 województw, w których znajdują się gminy, a nawet zakony. Liczbę wyznawców w Polsce szacuje na kilkanaście tysięcy, a duchownych - na ponad sto".
„Kościół Naturalny” uznaje się za dużą wspólnotę, jednak nie słyszeli o nim religioznawcy. Wśród wyznawców jest dr hab. Paweł Borecki z Zakładu Prawa Wyznaniowego UW, który w rozmowie z „Rz" zauważył, że z wpisem do rejestru łączą się spore korzyści związane z preferencyjnym opodatkowaniem.
MSWiA poinformowało gazetę, że „wnioskodawcy złożyli stosowne dokumenty potwierdzające, że Kościół Naturalny został założony w celu wyznawania i szerzenia wiary religijnej, posiadającej własny ustrój, doktrynę i obrzędy kultów". Proces rejestracji trwał niemal dwa lata.
Zdaniem Boreckiego resort ma ograniczone możliwości powstrzymania wpisu do rejestru. Co do zasady państwo powinno być bezstronne. Spełnienie wymogów formalnych „poza ewidentnymi przypadkami, jak Kościół Latającego Potwora Spaghetti” nie odmawia rejestracji.