Na pierwszej stronie "Super Expressu" ukazały się dwa komunikaty z przeprosinami dla byłego lidera Nowoczesnej Ryszarda Petru. Chodzi o użycie sformułowań "przelecieli się" i "przespali się" w artykułach dotyczących wspólnych podróży Petru i Joanny Schmidt.
O prywatnym życiu byłego lidera Nowoczesnej stało się głośno na początku 2017 roku za sprawą sylwestrowej wyprawy z posłanką jego partii Joanny Schmidt. Jeden z internautów opublikował wówczas ich wspólne zdjęcie z samolotu. Podróż była o tyle niezręczna, że w tym czasie trwał w Sejmie protest polityków opozycji. Sytuację próbowała ratować Katarzyna Lubnauer, która przekonywała, że wyjazd ma charakter służbowy. Niedługo później okazało się, że był on prywatny. Sam Petru nie chciał sprawy komentować, jednak przez internet przelała się fala plotek i spekulacji.
W styczniu 2017 roku "Super Express" pisał, że w 2016, jako posłowie Nowoczesnej, Ryszard Petru i Joanna Schmidt odbyli wspólnie dziesięć lotów za kwotę ponad 11 tys. zł i korzystali z luksusowych hoteli.
W numerze z 21 stycznia na pierwszej stronie było zdjęcie posłów i sypialni w jednym z hoteli, w których nocowali, opatrzone tytułem „Przespali się w tych hotelach”. 23 stycznia fotografiom obu polityków towarzyszył tytuł „Przelecieli się 10 razy” zapowiadający wykaz ich wspólnych lotów, a także grafika z samolotem z sercem na ogonie i ptasimi skrzydłami.
Dziś dziennik na pierwszej stronie publikuje obszerne przeprosiny dla Ryszarda Petru. Komunikaty zajmują mniej więcej połowę pierwszej strony "Super Expressu". Dziennik przeprasza za publikację "nieprawdziwych i wybiórczych informacji dotyczących okoliczności wyjazdów służbowych związanych ze sprawowaniem przez niego funkcji posła" i "ubolewa", że "opublikowane artykuły zostały opatrzone tytułami i komentarzami, których treść w sposób oczywisty przekraczała granice przyzwoitości i dobrego smaku”, co "stanowiło naruszenie dobrego imienia i godności Pana Ryszarda Petru”.
Przeprosiny opublikowano na mocy prawomocnego orzeczenia sądu