TYLKO U NAS: Co z mężczyzną, którego przekazali Niemcy? SG odpowiada na nasze pytania
Ujawniona przez naszego reportera, Kamila Nieradkę sytuacja, kiedy polscy policjanci przekazali polskim funkcjonariuszom Straży Granicznej mężczyznę (?), budziła coraz więcej pytań. Zadaliśmy je Morskiemu Oddziałowi SG. Dziś otrzymaliśmy odpowiedź.
Co się dzieje na granicy?
Wczoraj na naszej antenie relacjonowaliśmy Państwu zdarzenie, do którego doszło 11 lutego około godz. 16:00 na granicy polsko-niemieckiej. Na przejściu granicznym w Lubieszynie jest nasz korespondent - Kamil Nieradka, który dostarcza Państwu najświeższych informacji.
I tak dowiedzieliśmy się, że:
Wczoraj ok. 16.00 na przejściu w Lubieszynie pojawił się samochód niemieckiej policji. Wysiadło dwóch mężczyzn ubranych w kombinezony sanitarne. Chwilę po otwarciu drzwi pojawił się migrant, ubrany w zielony kombinezon, w okularach i maseczce, w nadzwyczajnym reżimie sanitarnymi. Cała trójka przeszła w kierunku Polski. Chwilkę przed przejściem wskazano migrantowi drogę, w którą ma się udać. Ten, z torbą i plikiem kartek, udał się do Polski, gdzie czekali na niego polscy funkcjonariusze Straży Granicznej i jeden niemiecki policjant, już bez kombinezonów ochronnych
Nasz reporter informowało ponadto, że owy mężczyzna "trzy sekundy później opuścił miejsce interwencji i udał się w kierunku Szczecina".
Red. Nieradka ustalił również, że mężczyzna ten ani nie został zatrzymany, ani nie przebywa w żadnym ośrodku detencyjnym.
Więcej: TYLKO U NAS: Niemiecka policja przywiozła do Polski mężczyznę. W kombinezonie! [ZDJĘCIA]
No to pytamy...
W związku z tą sytuacją, nasz dziennikarz wystosował kilka pytań. Skierował je do Morskiego Oddziału Straży Granicznej.
Brzmiały one następująco:
- Na jakiej podstawie funkcjonariusze niemieckiej policji przekazali mężczyznę stronie polskiej?
- Dlaczego po stronie polskiej w działaniach uczestniczył niemiecki policjant?
- Dlaczego mężczyzna w zielonym kombinezonie po stronie polskiej opuścił miejsce interwencji?
- Czy wiadomo gdzie jest obecnie mężczyzna?
- Czy znane są personalia tej osoby?
- Ile osób tego dnia przekazano na granicy polsko-niemieckiej?
- Jakiej narodowości to były osoby?
SG odpowiada!
Rzecznik Morskiego Oddziału Straży Granicznej odpowiedział na zadane przez nas pytania.
Na nagraniu opublikowanym przez TV Republika widoczne jest zdarzenie, które miało miejsce 11 lutego w rejonie byłego drogowego przejścia granicznego w Lubieszynie. Patrol ze Wspólnej polsko-niemieckiej Placówki w Pomellen przybył na miejsce w celu realizacji czynności wobec 2 ob. Ukrainy zawracanych przez funkcjonariuszy niemieckiej Policji Federalnej w ramach tymczasowego przywrócenia kontroli granicznej, które strona niemiecka prowadzi od października 2023 r.
W tym czasie funkcjonariusze niemieccy realizowali również czynności wobec ob. Polski - osoby bezdomnej. Mężczyzna utracił na terenie Niemiec prawo do swobody przemieszczania się i posiadał aktywny zakaz wjazdu na terytorium RFN. Ze względu na stan higieny osobistej ob. RP zarówno on jak i towarzyszący mu funkcjonariusze niemieccy ubrani byli w kombinezony ochronne.
Mężczyzna został sprawdzony w bazach informatycznych SG, następnie skierowany na pobliski przystanek autobusowy.
Czynności wobec zawracanych ob. Ukrainy funkcjonariusze przeprowadzili w następnej kolejności
- czytamy.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X