Nowe kierunki, na których kształceni będą inżynierowie jądrowi powstaną na AGH w Krakowie i na Politechnice Wrocławskiej, zapowiedział w poniedziałek szef MEiN Przemysław Czarnek. Takie kadry są niezbędne do obsługi elektrowni atomowych, które mają powstać w Polsce, dodał.
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek pytany był w Programie Trzecim Polskiego m.in. o to, czy uczelnie przygotowują kadry dla energetyki jądrowej i czy będzie więcej miejsc na tych kierunkach, które związane są z energetyką jądrową.
Zobacza też: W Wielkopolsce powstanie elektrownia atomowa. Wybudują ją Koreańczycy
"Tak jest, bo to nie chodzi tylko o elektrownię atomową, która będzie za 10 lat ostatecznie oddana do użytku. Tu chodzi też o te tzw. małe elektrownie atomowe, które wcześniej będą przez polskie spółki skarbu państwa również zakupywane i wykorzystywane w Polsce i wprowadzane do użytku, więc potrzebujemy inżynierów jądrowych", powiedział.
"W tej sprawie jesteśmy już po długich rozmowach z panem prezesem Orlenu Danielem Obajtkiem, jesteśmy po rozmowach z rektorem AGH, z rektorem Politechniki Wrocławskiej. Będzie nowy kierunek otwierany na tych uczelniach jako dwóch pierwszych, natomiast do wszystkich innych też może być myślę od nowego roku akademickiego. Ale od połowy roku będziemy już wdrażać ten kierunek, być może również jakieś studia podyplomowe, bo przecież będzie można się również przekwalifikowywać".
Pisaliśmy wcześniej: Polska stawia na Amerykę. Wojsko. Medycyna. Atom. „Dzisiaj” [wideo]
Zgodnie z Programem Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ) Polska planuje budować nowoczesne, ale sprawdzone i duże reaktory typu PWR. Harmonogram zakłada budowę i oddanie do eksploatacji dwóch elektrowni jądrowych po trzy reaktory każda. Start budowy pierwszego reaktora planowany jest w 2026 r., a jego uruchomienie w 2033 r. Oddanie do eksploatacji ostatniego reaktora w drugiej elektrowni ma nastąpić w 2043 r.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.