Synoptycy nie pozostawiają złudzeń. W środę - 5 grudnia - sypnie śniegiem jak nigdy dotąd. Szykuje się prawdziwy ... śniegowy armagedon.
Dziś Polska jest w oddziaływaniu cyrkulacji zachodniej (strefowej). Dodatkowo znajdujemy się w objęciach strefy frontowej niżu, który wędruje nad Skandynawią. Już wczorajszego wieczora zaczął padać śnieg w niektórych rejonach w Polsce.
"Zauważyć trzeba, że wschód Polski za parę dni znajdzie się w szponach nieco chłodniejszej masy powietrza. Spodziewany front, który około 5 grudnia wejdzie nad terytorium Polski może przynieść dość znaczące opady śniegu. Tyczy się to przede wszystkim Mazowsza, Warmii oraz Podlasia i Lubelszczyzny" - czytamy na wiadomosci.wp.pl.
Uwaga, opady mogą być na tyle znaczące, że będą powodować paraliż ruchu komunikacyjnego - przestrzegają synoptycy.
Szykujmy się więc na poważne tarapaty!