Przejdź do treści

Szumowski: Prywatyzacja szpitali nic nie daje

Źródło:

Minister zdrowia Łukasz Szumowski wraz z prezydentem Andrzejem Dudą wziął dziś udział w briefingu prasowym. Szef resortu zdrowia odniósł się do pytań na temat prywatyzacji publicznych szpitali i medialnej wrzutki na ten temat.

Minister zdrowia podkreślił, że "gdyby tak było, że wszystkie szpitale - publiczne i prywatne - grały według tych samych reguł, świat byłby piękny, ale tak do końca nie było".

– Często było dzielenie pacjentów na tych bardziej opłacalnych i mniej opłacalnych. Oczywiście (...) są prywatne podmioty, które działają fantastycznie, ale gros pacjentów trudnych, skomplikowanych, którzy są bardzo kosztowni spadało na barki publicznej służby zdrowia- zauważył Szumowski.

Jak dodał, w związku z tym "przekształcanie szpitali w prywatne jednostki nic nie daje ani z punktu widzenia pacjenta, ani z punktu widzenia długów tych szpitali". "W Polsce głównym systemem ochrony pacjenta jest publiczna służba zdrowa, a ta prywatna część oczywiście grając według tych samych reguł, jest i będzie pewnym dodatkiem do systemu publicznego" - oświadczył Szumowski.

– Ostatnio pojawiły się pytania w przestrzeni publicznej, skąd poprawka do pierwszej ustawy COVID-owskiej. To poprawka, którą zgłosiła Platforma Obywatelska, a myśmy ją poparli, bo mówi ona o tym, że nie bankrutuje, nie ulega likwidacji szpital w Grudziądzu, ani tym samym nie bankrutuje Grudziądz jako miasto. To jest szpital jednoimienny, który w tym momencie walczy z COVID - powiedział minister zdrowia.

Zapowiedział, że w ciągu 18 miesięcy od wyroku Trybunału Konstytucyjnego zostaną zaproponowane rozwiązania legislacyjne, które ten wyrok będą uwzględniać. "Do tego czasu publiczna służba zdrowia w Polsce będzie znosiła ciężar walki z COVID-em i znosi ten ciężar" - zapowiedział Szumowski.

Trybunał Konstytucyjny w orzeczeniu z 20 listopada 2019 r. stwierdził, że art. 59 ust. 2 ustawy o działalność leczniczej z 2011 r., w zakresie w jakim zobowiązuje jednostkę samorządu terytorialnego, będącą podmiotem tworzącym samodzielny publiczny zakład opieki zdrowotnej, do pokrycia jego straty netto, jest niezgodny z konstytucją i dał rządowi 18 miesięcy na naprawę przepisów.

W poniedziałek lider Lewicy Razem Adrian Zandberg przekonywał, że Prawo i Sprawiedliwość "przepchnęło przez Sejm tzw. ustawę COVID-ową", w której "pojawiła się na bardzo późnym etapie prac tak zwana wrzutka - przepis, który na kilometr śmierdzi lobbingiem, przepis, który wygląda jak przygotowywanie sobie gruntu pod przyszłą, szybką prywatyzację pobankrutowanych szpitali". Dodał, że zapis ten pozwala na zmianę formy organizacyjno-prawnej Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej, dzięki czemu możliwe staje się zbycie akcji podmiotom prywatnym.

PAP

Wiadomości

Komisja Europejska zakończyła dochodzenie. Kary dla Muska za X?

Największy lodowiec na świecie zagraża tej wyspie

Rosjanie wysadzili kolektor rurociągu, żeby ukryć ciała

Wystawę "Józef Chełmoński" przedłużono o tydzień

Barbara Nowak ostrzega: władza może manipulować wyborami

Co sprawia, że fajnopolakom można więcej?

Wykryto ognisko ptasiej grypy. 67 tysięcy indyków zostanie wybitych

Przydacz: Trump udowodnił, że można spełnić swoje obietnice w jeden dzień

Rola żon rosyjskich żołnierzy. Oni walczą, a one...?

Naukowcy ujawnili prawdę o zaginięciach w Trójkącie Bermudzkim

W minionym roku na Ukrainie zginęło 2064 cywilów

Pikieta służb mundurowych - domagają się zmian w wynagrodzeniach i warunkach pracy

Dr Karol Nawrocki: prezydenta Polski wybiorą Polacy, a nie Kijów, Berlin, czy Bruksela

„Krwawy Tulipan” wraca na salę sądową. Sąd uchylił wyrok

Kierowca zdemolował komisariat po pijanemu!

Najnowsze

Komisja Europejska zakończyła dochodzenie. Kary dla Muska za X?

Barbara Nowak ostrzega: władza może manipulować wyborami

Co sprawia, że fajnopolakom można więcej?

Wykryto ognisko ptasiej grypy. 67 tysięcy indyków zostanie wybitych

Przydacz: Trump udowodnił, że można spełnić swoje obietnice w jeden dzień

Największy lodowiec na świecie zagraża tej wyspie

Rosjanie wysadzili kolektor rurociągu, żeby ukryć ciała

Wystawę "Józef Chełmoński" przedłużono o tydzień