Szef KPRM Michał Dworczyk rozmawiał z redaktorem Robertem Mazurkiem na antenie RMF FM o obecnej sytuacji epidemiologicznej w kontekście bezpieczeństwa najważniejszych osób w państwie. Przypomnijmy, że w sobotę zakażenie koronawirusem potwierdzono u prezydenta Andrzeja Dudy.
– Zostało przeprowadzone przez sanepid dochodzenie epidemiologiczne, wszyscy, którzy mieli kontakt z prezydentem zostali przepytani i w wyniku tego dochodzenia w sobotę wieczorem otrzymaliśmy informację, że nie zostaniemy objęci kwarantanną – poinformował Dworczyk w rozmowie z RMF FM.
Mazurek zwrócił uwagę, że 99 proc. Polaków kierowanych jest na kwarantannę po kontakcie z osobą, u której stwierdzono zakażenie koronawirusem, bez dodatkowych pytań ze strony sanepidu.
– Każdy kto zostaje objęty kwarantanną ma przeprowadzany wywiad. O tym mówią przepisy – wskazał szef KPRM. Jak przyznał, najbliżsi współpracownicy premiera Mateusza Morawieckiego, a także funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa mają „od jakiegoś czasu” codziennie wykonywane testy antygenowe. Michał Dworczyk podkreślił, że sam również jest „w tej wąskiej grupie”.
– Mamy nadzieję, że w najbliższą środę zakończą się wszystkie prace związane z oddaniem I etapu, czyli 300 łóżek do terapii tlenowej, w tym kilkunastu łóżek OIOM-owych. W czwartek wejdą zespoły pracowników medycznych – podkreślił polityk, pytany o szpitale tymczasowe dla chorych na COVID-19, a konkretnie o ten pierwszy - na Stadionie Narodowym. Jak dodał, już w piątek po południu, po szkoleniu personelu, szpital ma być gotowy na przyjęcie pacjentów. Takie są przynajmniej założenia – gość radia RMF FM zastrzegł przy tym, że „tego rodzaju projekt jest realizowany po raz pierwszy w historii Polski i w związku z tym natykamy się na różnego rodzaju niespodzianki i wyzwania”.
– Zawsze jest możliwość jakiegoś opóźnienia – przyznał Michał Dworczyk. Szef KPRM poinformował przy tym, że szpitale tymczasowe, które według zapowiedzi rządu mają powstać w każdym mieście wojewódzkim, mają być gotowe już w listopadzie.
Redaktor Mazurek pytał polityka także o to, czy Prawo i Sprawiedliwość zamierza zmieniać ustawę aborcyjną po piątkowym wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Jak podkreślił szef KPRM, obecnie „nie ma żadnych prac nad zmianą legislacyjną”, jednak „nie wolno lekceważyć żadnych głosów”.