25-letni Stuart Hutchison przegrał walkę z rakiem i zmarł w domu wśród najbliższych. Zaledwie 15 minut później zdechł jego pies, choć wcześniej nic mu nie dolegało.
W 2011 r. u 25-letniego Stuarta Hutchisona zdiagnozowano guza mózgu.Szkot przeszedł chemioterapię, ale w zeszłym roku nowotwór powrócił i rozprzestrzenił się na inne narządy. Mężczyzna zmarł w domu w Alloa wśród rodziny.
Zaledwie po 15 minutach zdechł także jego pies Nero. Śmierć 2-letniego buldoga francuskiego była bardzo niespodziewana, ponieważ wcześniej nic mu nie dolegało.
25-letni Stuart Hutchison miał 3 psy. Bliscy mężczyzny mówią, że on i Nero byli nierozłączni i pies nie opuszczał właściciela na krok.
– Stuart zmarł około 13.15, a Nero zdechł 15 minut później. Miał trzy psy, ale on i Nero byli nierozłączni. Nero zawsze był przy nim. Danielle miała złamane serce, że straciła ich oboje, ale była bardzo silna - powiedziała matka Stuarta, Fiona.