Szkoły bez gender. Rząd mówi dość zwolennikom rewolucji seksualnej

Pełnomocnik rządu do spraw równego traktowania wycofuje patronat nad publikacjami, które stygmatyzują katolików – donosi "Nasz Dziennik".
Gazeta pisze, że Wojciech Kaczmarczyk, powołany przed pięcioma miesiącami pełnomocnik rządu do spraw równego traktowania, w odróżnieniu od swoich poprzedniczek nie rekomenduje już korzystania z podręcznika antydyskryminacyjnego autorstwa Kampanii Przeciw Homofobii, ponieważ dokładnie go przeczytał.
Scenariusz lekcji, którą proponują autorzy książki, zaczyna się od scenki, gdy do szkoły przychodzą przedstawiciele różnych wyznań, żeby porozmawiać o tym, co ich łączy i dzieli. Na wstępie ksiądz katolicki oburzonym tonem oświadcza, że nie został uprzedzony o takim przebiegu spotkania. Po czym wychodzi. Więcej już w tym podręczniku żaden ksiądz się nie pojawia. Jak wskazuje gazeta, "w ten sposób zamiast przesłania o wzajemnym szacunku płynie do uczniów negatywny przekaz na temat Kościoła".
Wojciech Kaczmarczyk nie ma wątpliwości, że walka z zakorzenionymi w naszej kulturze zwyczajami nie ma nic wspólnego z obszarem równego traktowania. "Rząd mówi dość zawłaszczaniu zasady równego traktowania przez entuzjastów nowej fali rewolucji seksualnej i wojujących ateistów" – czytamy w "Naszym Dzienniku".