Jak czytamy na portalu „Niezależna” w czerwcu zeszłego roku na spotkanie ze Zbigniewem Hołdysem w ramach „Tour de Konstytucja” ściągnięto na siłę dzieci ze szkoły w Dobczycach. W tym roku podobna sytuacja miała miejsce w Pabianicach, gdzie szukano większej frekwencji na spotkanie z Donaldem Tuskiem.
Jak czytamy na portalu „Niezależna” w czerwcu zeszłego roku na spotkanie ze Zbigniewem Hołdysem w ramach „Tour de Konstytucja” ściągnięto na siłę dzieci ze szkoły w Dobczycach. W tym roku podobna sytuacja miała miejsce w Pabianicach, gdzie szukano większej frekwencji na spotkanie z Donaldem Tuskiem.
W czerwcu trzy klasy ósme i jedna piąta zostały przyprowadzone na polityczne spotkanie organizowane w ramach „touru” przed KOD, gdzie dzieci słuchały ideologicznych „mądrości” LGBT.
Jak mówił wówczas wiceminister edukacji i nauki Tomasz Rzymkowski: - po pierwsze nikt z rodziców nie wyraził zgody na udział dzieci w tym wydarzeniu. Decyzja o przyprowadzeniu dzieci na meeting polityczny została podjęta przez dyrekcję szkoły na propozycję jednej z nauczycielek, bez sprawdzenia, co to za wydarzenie i przez kogo jest organizowane. Pozwolono uczniom klas VIII i V wziąć udział w wydarzeniu o charakterze stricte politycznym – podkreślił.
#Pabianice #KOD @donaldtusk spontaniczne spotkanie przeciwko #DrożyznaPiS pic.twitter.com/PZVAYNXUyw
— Cezary Grabarczyk (@c_grabarczyk) January 20, 2022
Tymczasem wczoraj na profilu Cezarego Tomczyka pojawiło się zdjęcie z Pabianic, gdzie uśmiechnięty Donald Tusk pozuje do zdjęć i „pozdrawia z trasy”.
Pozdrawiamy z trasy:) @donaldtusk pic.twitter.com/qbIoByTHiS
— Cezary Tomczyk (@CTomczyk) January 20, 2022
Jak informują lokalne media, w spotkaniu z Tuskiem uczestniczyły dzieci z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Piątkowisku. Uczniowie przebywali na wycieczce połączonej z warsztatami – poinformowali czytelnicy.
Portalowi „Niezależna” udało się dowiedzieć, że po warsztatach na „zamku", dzieci miały udać się na poczęstunek do jednej z kawiarni. Na miejscu zadecydowano, że lepiej będzie udać się w inne miejsce. Po drodze, jako, że Pabianice są w tym miejscu rozkopane, dzieci nie miały możliwości ominąć spotkania z Tuskiem.
Działacze Komitetu Obrony Narodowej zachęcali dzieci do robienia zdjęć. Spotkanie z Tuskiem nie było w planie wycieczki i warsztatów, na który wyrażali zgodę rodzice.
O sprawę zapytano Ministerstwo Edukacji Narodowej. Jak dowiedział się portal, resort otrzymał już zgłoszenie w tej sprawie i obecnie weryfikuje informacje. Sprawę bada również łódzkie kuratorium oświaty.
Łódzki kurator oświaty Waldemar Flejszer potwierdził, że „takie zdarzenie miało miejsce i są telefoniczne skargi z nim związane”.