Przeprowadzona zostanie kontrola samochodów, którymi jeździ kierownictwo Ministerstwa Obrony Narodowej i dowództwo Sił Zbrojnych RP. Taką decyzję podjął szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego (SKW), Piotr Bączek. Kontrola związana jest z wczorajszym incydentem na opolskim odcinku autostrady A4 – prezydencka limuzyna, w której jechał Andrzej Duda, wjechała do rowu po tym, jak pękła tylna opona.
Łącznie ma zostać sprawdzonych kilkadziesiąt aut. To nie tylko samochody resortu obrony, ale także wszystkie samochody, będące w dyspozycji Sztabu Generalnego Wojska Polskiego i dowództwo Sił Zbrojnych RP.
Zarządzenie szefa SKW dotyczy przede wszystkim kontroli stanu technicznego wszystkich samochodów, ale jak ustalił nasz reporter, obejmie także sprawdzenie wszystkich kierowców, którzy wożą najważniejsze osoby w armii: kontrole ich uprawnień, ostatnich szkoleń i badań. To reakcja na wypadek prezydenta – czyli też Zwierzchnika Sił Zbrojnych.
W czasie piątkowego przejazdu prezydenckiej kolumny autostradą A4 na terenie woj. opolskiego w jednym z pojazdów pękła opona. Prezydentowi, ani żadnej z towarzyszących mu osób nic się nie stało.
Andrzej Duda jechał do Karpacza, gdzie uczestniczył w mistrzostwach Polski parlamentarzystów i samorządowców w narciarstwie alpejskim.
Prezydent wyraził przekonanie, że sprawa pęknięcia opony w jego limuzynie zostanie wnikliwie zbadana. – Taka rzecz nie powinna się zdarzyć i mam nadzieję, że zostanie dobrze zbadane przez ekspertów – powiedział Zwierzchnik Sił Zbrojnych.
CZYTAJ WIĘCEJ
Były szef BOR: Tego typu samochody mają specjalne koła. Opona nie powinna pęknąć
Czy są jeszcze jakieś granice? Na Facebooku wydarzenie "Miesięcznica nieudanego zamachu"