– Na pewno są pewne wątpliwości, co do sprawności sposobu transmisji danych do PKW, czasu ogłoszenia wyników wyborów. Uważam jednak, że nie ma co się tym przerażać, bo jeśli chodzi o wybory uzupełniające, ogłosiliśmy wyniki w dniu następnym. Natomiast jeśli chodzi o testy, to wyniki tych testów i kolejne poprawki dają nadzieję, że wszystko będzie dobrze – stwierdził Jaworski.

Stefan Jaworski, zapytany w radiowej Trójce o to, czy jest pewien, że w najbliższą niedzielę zadziała system informatyczny PKW, odpowiedział, że "takiej pewności nie może dać, ale ma nadzieję, że tak będzie".

– Wysiłki czynione są w dalszym ciągu. Pełna gotowość systemu to jest właśnie niedziela 16 listopada. Mam nadzieję, że system będzie sprawny (...) Testy były wykonywane wielokrotnie, przy pełnym obciążeniu. Były pewnego rodzaju mankamenty, usterki, które są systematycznie usuwane. Mamy zapewnienie firmy, która wykonywała oprogramowanie, że wszystko będzie dobrze – podkreślił.

Na początku listopada informowaliśmy o tym, że Państwowa Komisja Wyborcza nie może uruchomić nowego systemu komputerowego, który ma posłużyć do przeprowadzenia wyborów samorządowych. Nie pomagały wówczas kolejne naprawy i testy.

Dziś Jaworski mówił też, jak będzie wyglądał proces liczenia głosów.

– Liczymy głosy tradycyjnie – liczy się karty do głosowania, każda obwodowa komisja musi tradycyjnie dokonać zliczenia w poszczególnych głosowaniach, wszystkie karty, sporządzić wszystkie protokoły. A system informatyczny służy sprawdzenia poprawności liczenia. Posługujemy się kalkulatorem, a po nanoszeniu danych wprowadzamy do niego naliczone wyniki i jeżeli kalkulator to wszystko wyliczy, to możemy je transferować do systemu – tłumaczył.

Blisko 47 tys. radnych gmin, powiatów i sejmików wojewódzkich oraz prawie 2,5 tys. wójtów, burmistrzów i prezydentów miast wybierzemy 16 listopada w wyborach samorządowych.