Przejdź do treści

Szczyt UE zaczyna się już dziś. Premier zapowiada: „Zaproponuję, aby...”

Źródło: twitter.com/@PremierRP

Dziś premier Mateusz Morawiecki udaje się do Brukseli, gdzie podczas szczytu UE będzie mówił m.in. o braku zgody Polski na przymusową relokację migrantów. "Zaproponuję w jaki sposób polityka migracyjna w Unii Europejskiej powinna być konstruowana, tworzona dla dobra całej UE", zapowiedział szef polskiego rządu.

Podczas rozpoczynającego się dziś dwudniowego szczytu Rady Europejskiej przywódcy państw UE mają rozmawiać o rosyjskiej wojnie przeciwko Ukrainie oraz o dalszym wsparciu UE dla Ukrainy, a także o gospodarce, bezpieczeństwie i obronie, migracji i stosunkach zewnętrznych.

We wtorek premier Morawiecki wziął udział w spotkaniu koordynacyjnym z przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem; wzięli w nim też udział m.in. prezydent Cypru Nikos Christodulidis, prezydent Litwy Gitanas Nauseda, premier Czech Petr Fiala i kanclerz Austrii Karl Nehammer.

Rzecznik rządu Piotr Müller w rozmowie z Polską Agencją Prasową podkreślił, że szczyt RE to miejsce, w którym poruszane są najważniejsze kwestie związane z relokacjami. "Oczywiście podczas tego szczytu będzie dyskusja, czy taki przymusowy mechanizm relokacji w Unii Europejskiej powinien funkcjonować”, powiedział. "My będziemy podtrzymywać swoje stanowisko i jasno je wyrażać, że nie ma zgody Polski na ten mechanizm", oświadczył. 

W poniedziałek premier Morawiecki mówił podczas szczytu V4 w Bratysławie o sytuacji z 2021 roku, kiedy to prezydenci Białorusi i Rosji próbowali zdestabilizować Polskę poprzez sztuczną migrację wywołaną na naszej wschodniej granicy. "Wiemy z czym to się wiąże i dlatego będziemy mieli absolutnie jednoznaczne stanowisko na najbliższej Radzie Europejskiej", zaznaczył.

"Zaproponuję w jaki sposób polityka migracyjna w Unii Europejskiej powinna być konstruowana, tworzona dla dobra całej UE, a przede wszystkim w taki sposób, żeby zachować pełną suwerenność państw członkowskich, pełną suwerenność Polski w odpowiedzi na wyzwania migracyjne", oświadczył wówczas Morawiecki.

Jak przypominamy - Ministrowie spraw wewnętrznych państw UE przyjęli stanowisko negocjacyjne w sprawie reformy regulacji migracyjnych w Unii. Stanowisko to będzie podstawą negocjacji prezydencji Rady z Parlamentem Europejskim. Polska i Węgry głosowały przeciwko poparciu tzw. paktu migracyjnego. Tzw. pakt migracyjny zawiera m.in. system "obowiązkowej solidarności". Polega on na tym, że choć "żadne państwo członkowskie nie będzie nigdy zobowiązane do przeprowadzania relokacji", to "ustalona zostanie minimalna roczna liczba relokacji z państw członkowskich, z których większość osób wjeżdża do UE, do państw członkowskich mniej narażonych na tego rodzaju przyjazdy".

Liczbę tę ustalono na 30 tys. "Natomiast minimalna roczna liczba wkładów finansowych zostanie ustalona na 20 tys. euro na relokację. Liczby te można w razie potrzeby zwiększyć, a sytuacje, w których nie przewiduje się potrzeby solidarności w danym roku, również zostaną wzięte pod uwagę", czytamy w komunikacie Rady UE. Oznacza to de facto, jak tłumaczył Polskiej Agencji Prasowej wysokiej rangi dyplomata unijny, który uczestniczył w negocjacjach, wybór między relokacją migrantów a ekwiwalentem finansowym w przypadku braku chęci ich przyjęcia.

W połowie czerwca Sejm przyjął uchwałę wyrażającą sprzeciw wobec unijnego mechanizmu relokacji nielegalnych migrantów, która zobowiązuje rząd do stanowczego sprzeciwu wobec propozycji. Prezes PiS Jarosław Kaczyński oświadczył w Sejmie, że kwestia relokacji migrantów w Unii Europejskiej musi być przedmiotem referendum.

portal tvrepublika.pl, twitter.com, PAP

Wiadomości

Dziwna wiadomość dla premiera Holandii w mediach społecznościowych

Ogłoszono alarm powietrzny w całym kraju. Reagowało polskie lotnictwo!

48 godz. w syryjskim miasteczku. Od spalenia choinki do przeprosin

Rosja zaczyna płacić za wojnę. Pierwszy miliard dolarów dla Ukrainy

Sprawca zabójczego rajdu w Magdeburgu zostawił testament

Trump planuje zmienić nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej

Żyją na ziemi. Badacze: Nie wiemy kim oni są?

Jeden gol, który wywrócił do góry nogami jego życie

Trump jedną wypowiedzią dozbroił Grenlandię. Dania bije się w...

Krwawe zamieszki po decyzji sądu w sprawie wyborów

AI w kościele. Awatar Jezusa spowiadał wiernych

ks. J. Stańczuk: w święta unikajmy rozmów o polityce

Ekstraklasa piłkarska. Ante Simundza trenerem Śląska Wrocław

Wyjątkowy koncert kolęd w Republice!

Karlitzek zostaje w Indykpolu na dwa kolejne sezony

Najnowsze

Dziwna wiadomość dla premiera Holandii w mediach społecznościowych

Sprawca zabójczego rajdu w Magdeburgu zostawił testament

Trump planuje zmienić nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej

Żyją na ziemi. Badacze: Nie wiemy kim oni są?

Jeden gol, który wywrócił do góry nogami jego życie

Ogłoszono alarm powietrzny w całym kraju. Reagowało polskie lotnictwo!

48 godz. w syryjskim miasteczku. Od spalenia choinki do przeprosin

Rosja zaczyna płacić za wojnę. Pierwszy miliard dolarów dla Ukrainy