Szczyt UE poprze plan inwestycyjny Junckera. Obiecuje również pomoc Ukrainie
Przywódcy państw UE, którzy spotkają się w czwartek w Brukseli, mają wyrazić poparcie dla przedstawionego przez szefa Komisji Europejskiej Jean-Claude\'a Junckera planu inwestycyjnego o wartości 315 mld euro oraz obiecać wsparcie dla Ukrainy.
Unijny szczyt - pierwszy, któremu przewodniczyć będzie nowy szef Rady Europejskiej Donald Tusk - ma być krótszy niż tego typu spotkania w przeszłości oraz koncentrować się na najważniejszych dla Unii sprawach.
Niewykluczone, że spotkanie przywódców - dotąd zawsze planowane na dwa dni - zakończy się już po pierwszym dniu obrad, czyli w czwartek przed północą. W zaproszeniu wysłanym do szefów państw i rządów Tusk napisał, że dyskusja będzie kontynuowana w piątek, "jeśli będzie to konieczne". Także projekt dokumentu końcowego szczytu jest bardzo zwięzły i liczy zaledwie trzy strony.
Tusk przewidział na swój pierwszy szczyt dwa ważne tematy. Pierwszym będzie plan inwestycyjny, który zaproponowała Komisja Europejska. Oczekuje się, że przywódcy poprą propozycje utworzenia od połowy 2015 r. Europejskiego Funduszu Inwestycji Strategicznych, który w latach 2015-2017 ma zmobilizować inwestycje w unijną gospodarkę o wartości co najmniej 315 mld euro.
Zgodnie z tym planem fundusz o kapitale 21 mld euro ma wygenerować w ciągu trzech lat 15-krotnie większe inwestycje. KE liczy też na dodatkowe wkłady państw członkowskich - z ich budżetów albo środków banków państwowych. W projekcie dokumentu końcowego szczytu zapisano wprawdzie, że fundusz będzie otwarty dla wkładów państw unijnych, ale - jak twierdzą dyplomaci - jak na razie reakcja państw na to zaproszenie do udziału w funduszu jest "bardzo oszczędna".
W czwartek podczas kolacji tematem obrad będzie sytuacja we wschodnim sąsiedztwie UE, czyli konflikt na wschodniej Ukrainie i unijne wsparcie dla tego kraju oraz relacje z Rosją. Projekt dokumentu końcowego zawiera jedynie dwa akapity na ten temat. UE zadeklaruje gotowość do dalszego wspierania reform na Ukrainie, pod warunkiem wywiązywania się przez ten kraj ze zobowiązań wobec Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
Unia potwierdzi też, że nie uznaje nielegalnej aneksji Krymu przez Rosję, i ogłosi zaostrzenie sankcji gospodarczych wobec Krymu.
- UE utrzyma taki kurs i jest gotowa do podjęcia dalszych kroków, jeśli będzie to konieczne - zapisano w projekcie wniosków szczytu. Unia wezwie także "wszystkie strony, w tym Rosję, by aktywnie zaangażowały się w pełną realizację porozumienia z Mińska" w sprawie zawieszenia broni. Zaapeluje również o zapewnienie dostępu do miejsca katastrofy malezyjskiego samolotu pasażerskiego, który 17 lipca został zestrzelony nad wschodnią Ukrainą.