W ramach bilansu otwarcia, który przeprowadzamy w Kancelarii Prezydenta okazało się, że nie ma notatek z rozmów byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego. Nie powstawały notatki służbowe z rozmów prezydenta – taką informację otrzymałem – mówił w Telewizji Republika Krzysztof Szczerski doradca prezydenta ds. międzynarodowych.
– Jest więcej notatek z rozmów obecnego prezydenta, jeszcze kiedy był elektem, niż z całych pięciu lat rozmów prezydenta Komorowskiego – stwierdził.
Szczerski zaznaczał, że kiedy pracował w MSZ traktował jako oczywistość spisywanie notatek z każdej przeprowadzonej rozmowy z reprezentantami zza granicy.
– Moim zdaniem to rzecz niezrozumiała. To podstawa pamięci instytucjonalnej, bezpieczeństwa państwa i pewnej ciągłości polityki, żeby wracać do argumentów i zobaczyć stanowisko różnych krajów – podkreślał.
Bezprecedensowa aktywność prezydenta
Szczerski zaznaczał, że dotąd żaden prezydent nie odbył tylu rozmów z przedstawicielami innych krajów, niż ma to w planie Andrzej Duda.
– To będzie bezprecedensowa aktywność prezydenta, żaden z poprzedników nie miał tylu spotkań, ile będzie miał prezydent Duda. W ciągu trzech miesięcy spotka się z 30-40 głowami państw – informował. – Ilość będzie bezprecedensowa, bo prezydent Duda jest człowiekiem niezwykle aktywnym, od nas też oczekuje dużo – dodał.
Jak nakreślił doradca prezydenta ds. międzynarodowych, będą trzy rodzaje kierunków prezydenta: region, Europa, Świat i dwa wyznaczniki merytoryczne: bezpieczeństwo i rozwój gospodarczy.
– Zasada w polityce zagranicznej jest prosta – rozmawia się z tym, kto ma własne zdanie. Prezydentowi Dudzie zależy na relacjach realnych, a nie rytualnych – zaznaczał.
Chcemy przesunąć się z woli sojuszniczej NATO do realiów
– Pozycja Polski w NATO jest niesatysfakcjonująca – stwierdził Szczerski.
Jak podkreślał, wysiłki prezydenta zmierzają ku temu, żeby Sojusz gwarantował nam bezpieczeństwo w sposób realny, a nie jedynie uzależniony od woli politycznej poszczególnych państw członkowskich.
– Chcemy to zmienić, żebyśmy przesunęli się z woli sojuszniczej do realiów – mówił. – To na czym nam zależy to struktura obronna, defensywna, żeby inni zrozumieli, że koszt ataku na Polskę jest zbyt wysoki, żeby go podejmować. Chodzi o siłę odstraszania, niwelowania zagrożeń – tłumaczył.
Przypomniał, że w projekcie Newport podjęto decyzje krótkoterminowe, a prezydent w Newport Plus widzi szansę na podejście strategiczne i przyszłościowe.
– W Newport zapadły decyzje doraźne i krótkoterminowe. Prezydent Duda mówi, że szczyt NATO w Warszawie musi być szczytem patrzącym w przód, ma być odpowiedzią strategiczną, długoterminową – podkreślał.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Duda dla "Financial Times": NATO traktuje Polskę jak strefę buforową
Duda: Obecność sił NATO w naszym kraju powinna mieć realny wymiar