W Sztokholmie, gdzie władzę sprawuje lewicowa koalicja socjaldemokratów i Zielonych postanowiono politykę odśnieżania oprzeć na zasadach... równości płci. Doprowadziło to do prawdziwej katastrofy – informuje portal Niezalezna.pl.
Szaleństwo lewicowego równouprawnienia dotyka wszystkich dziedzin życia, nawet odśnieżania. Skoro mężczyźni częściej korzystają z samochodów, to dla równości należy więcej środków przeznaczyć na odśnieżanie chodników i ścieżek rowerowych, z któych korzystają kobiety. Te myślenie sztokholmskich radnych doprowadzilo do blokady komunikacyjnej. Po potężnych opadach śniegu, które przeszły w nocy z czwartku na piątek nad Sztokholmem nie przejezdna była większośc ulic.
Czy Szwedzi wyciągną z tego odpowiednie wnioski?