Przejdź do treści

Sutkowski: ile osób ma umierać, by zrobiło to na niektórych wrażenie?

Źródło: PAP

Wzrost zachorowań to wynik świąt i okresu przedświątecznego. Siedzieliśmy w domach, ale nie swoich. Spotykaliśmy się z rodziną, ale odległą - skomentował sytuację epidemiczną prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych dr Michał Sutkowski.

Resort zdrowia poinformował w środę, że wykryto 14 151 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Zmarły 553 osoby, w tym z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami 409 chorych. Komentując te dane, dr Sutkowski powiedział, że to efekt świąt i okresu przedświątecznego.

- W statystyce wychodzą nam święta i okres okołoświąteczny. Siedzieliśmy w domach, ale nie swoich i spotkaliśmy się z rodziną, ale odległą. Jesteśmy mistrzami świata w oszukiwaniu samych siebie - podsumował.

Dodał, że Polacy nauczyli się omijać przepisy i unikać kar za nieprzestrzeganie restrykcji. "Mistrzostwo ściemy i kamuflażu" - stwierdził. Zasugerował też, że dopóki nie będziemy poważnie podchodzić do obostrzeń i szczepień, to nie ma co liczyć na powrót do normalności.

- Ile osób ma umierać, by zrobiło to na niektórych wrażenie? - postawił pytanie.

Przypomniał też, że od 22 grudnia, gdy Polacy zaczęli wyjeżdżać na święta, upłynął akurat ten czas, gdy choroba odzwierciedlona jest w statystykach. Sutkowski prognozuje, że w najbliższym czasie należy się spodziewać podobnych wyników, jeśli chodzi o nowe zachorowania i zgony.

- To wszystko zależy od tego, jak przepracowaliśmy święta, a wszystko wskazuje na to, że przepracowaliśmy źle - powiedział.

Odnosząc się do informacji dotyczącej dopuszczenia drugiej szczepionki przeciw COVID-19 firmy Moderna przez Europejską Agencję Leków, przyznał, że to może być "światełko w tunelu", ale tylko dla tych, którzy chcą się szczepić.

- Co z tego, że tych szczepionek będzie dwie, trzy czy nawet piętnaście za chwilę i będą one leżały w mniejszym lub większym lodzie, jeśli nie będziemy z nich korzystać. Dla wielu nie ma to znaczenia, a szkoda, bo to szczepionka nadziei i szansy. Niektórzy tego nie widzą - stwierdził. 

PAP

Wiadomości

Sanah i Mazowsze "ubrane w fartuszek". Wow!

Watykan: Papież ma również problem z nerkami

Baza na Morzu Śródziemnym ma wpaść w rosyjskie łapy

Wybory w Niemczech. Kto zbuduje nowy rząd?

Niemcy: Olaf Scholz przyznał, że jego partia poniosła dotkliwą porażkę

Ściśle Jawne: nieznana historia i powiązania minister Barbary Nowackiej

Samochód wyciągnięty z jeziora. Właściciel był pod wpływem alkoholu

Minister Paprocka: Musimy ustawiać priorytety zaczynając od pieniędzy na obronność

Zlikwidowany gang handlujący kobietami – 48 ofiar uratowanych

We Włoszech odbyły się manifestacje związane z trzecią rocznicą napaści Rosji na Ukrainę

Bagiński: Donald Trump potwierdził nasz sojusz oraz budowę Fort Trump

Stan zdrowia Papieża Franciszka nadal krytyczny

Poseł od Tuska chce "ściszyć" kościelne dzwony

Lis chciał upokorzyć prezydenta Dudę, ale „Boli, że Trump zaprosił Dudę, a Tuska nie”

Czołowe zderzenie dwóch aut. Jeden z kierowców nie przeżył

Najnowsze

Sanah i Mazowsze "ubrane w fartuszek". Wow!

Niemcy: Olaf Scholz przyznał, że jego partia poniosła dotkliwą porażkę

Ściśle Jawne: nieznana historia i powiązania minister Barbary Nowackiej

Samochód wyciągnięty z jeziora. Właściciel był pod wpływem alkoholu

Minister Paprocka: Musimy ustawiać priorytety zaczynając od pieniędzy na obronność

Watykan: Papież ma również problem z nerkami

Baza na Morzu Śródziemnym ma wpaść w rosyjskie łapy

Wybory w Niemczech. Kto zbuduje nowy rząd?