Gościem Macieja Wolnego w programie „Prosto w oczy” był poseł Prawa i Sprawiedliwości Maciej Suski. Rozmowa dotyczyła niedzielnej Rady PiS oraz decyzji, które na niej zapadły.
– To były kosmetyczne zmiany. Jak mówi prezes PiS - „Zwycięskiego składu się nie zmienia”. - mówił na antenie Telewizji Republika poseł Maciej Suski.
–- Najważniejszy wniosek, jaki możemy wyciągnąć, to dobra kontynuacja tego, co robimy i niewielkie korekty - zaznaczył Maciej Suski. - Mowa tu np. o pośle Ujazdowskim, który w ostatnim czasie dość rzadko uczestniczył w posiedzeniach. Dochodziły do nas także dość dziwne głosy dotyczące jego opinii na temat Trybunału Konstytucyjnego. Opowiadanie się po takiej stronie, nie mogło przejść bez echa - dodał poseł PiS.
"Nie będziemy działać jak PO"
– Jeśli państwo ma dobrze funkcjonować, błędne decyzje należy od razu korygować - powiedział Maciej Suski. - Nasza partia nie będzie działać jak Platforma Obywatelska, która murem staje za Hanną Gronkiewicz Waltz przy tzw. aferze reprywatyzacyjnej. U nas panują inne standardy. Jeśli istnieje choćby podejrzenie, że coś jest nie tak, od razu przeprowadzamy zmianę - stwierdził Suski.
"Pamiętam słowa Tuska: Nie chce slyszeć o żadnej aferze związanej z PO".
– Do niedawna w Polsce rządziła Platforma Obywatelska. Pamiętam słowa Tuska: "Nie chce słyszeć o żadnej aferze związanej z PO". Zacieranie śladów trwało. Trudno się spodziewać, żeby kilka miesięcy po przejęciu przez nas władzy, wymiar sprawiedliwości zaczął funkcjonować prawidłowo. Na to musimy jeszcze chwilę poczekać.