Marek Suski w programie Telewizji Republika ,,Z wiejskiej na gorąco" powiedział - Grupa Wyszehradzka i Kraje Bałtyckie są dla nas ważne. Są to dla nas ważni partnerzy, z którymi współpracujemy. Z jedną i z drugą grupą państw nasza współpraca rozwija się po latach rządów Platformy, która nie była zainteresowana tego typu grupami.
W Brukseli została przekazana tzw. Biała Księga. Jak pan ocenia to wszystko, co działo się przy odbiorze Białej Księgi?
Zbyt wiele nie ma tu do zdradzenia. Otrzymali Białą Księgę, powiedzieli, że się z nią zapoznają. Mamy nadzieję, że będzie to ocena merytoryczna, wnikliwa, a jeżeli taka będzie - to te wątpliwości powinny zostać rozwiane. (...) Przedstawiliśmy nasze argumenty i są to argumenty prawne. Pokazują, że tego typu rozwiązania są w wielu krajach Unii Europejskiej i nie ma tu nic nadzwyczajnego. Mówienie o jakimś zagrożeniu praworządności jest po prostu powtarzaniem bzdur opozycji.
Co jest ważniejsze dla Polski - Grupa Wyszehradzka, sojusz Krajów Bałtyckich, czy też może dojdzie do połączenia tych dwóch sojuszów?
Oczywiście Grupa Wyszehradzka i Kraje Bałtyckie są dla nas ważne. Są to dla nas ważni partnerzy, z którymi współpracujemy. Z jedną i z drugą grupą państw nasza współpraca rozwija się po latach rządów Platformy, która nie była zainteresowana tego typu grupami. Oni uważali, że trzeba stronić od tego typu współpracy, na rzecz jeszcze większej integracji, całkowitej integracji. Podważali sensowność takich spotkań, my odnawiamy te relacje. Na spotkaniu na Litwie padła nawet taka propozycja, żeby wymyślić taką formułę, która by połączyła Wyszehrad i Kraje Bałtyckie. Zostaliśmy zaproszeni m.in.: na kolejny szczyt, wizytę papieża, na festiwal, na różne działania. Krótko mówiąc - jest to ogromne otwarcie ze strony Krajów Bałtyckich.