– W przyszłym tygodniu Sejm wystosuje specjalną uchwałę skierowaną do władz na Litwie w obronie nauki języka polskiego – zapowiedział wicemarszałek Sejmu Marek Kuchciński, który wziął udział w nabożeństwie pod wileńską Ostrą Bramą w związku ze strajkiem polskich uczniów.
W środę w Wilnie odbył się strajk ostrzegawczy w obronie języka polskiego i polskiego szkolnictwa na Litwie. Co prawda strajk został zakończony, jednak jego organizatorzy zapowiedzieli, że szkoły pozostaną w pogotowiu strajkowym. Nie wykluczają, że jeśli władze oświatowe nie uwzględnią postulatów protestujących uczniów, to strajk zostanie wznowiony.
Celem protestów polskich szkół na Litwie jest odwołanie ustawy oświatowej z 17 marca 2011 roku, która ogranicza prawa mniejszości narodowych do nauczania w języku ojczystym.
Mimo wielokrotnych protestów i wbrew woli 60 000 mieszkańców, którzy złożyli swoje podpisy przeciwko nowelizacji Ustawy o Oświacie, poprawki weszły w życie 17 marca 2011 roku. Poprawki przyjęto wyłącznie z powodów politycznych i bez najmniejszego przygotowania do jej realizacji ze strony państwa. Wszystkie próby oraz propozycje rodziców, nauczycieli i uczniów nie zostały wysłuchane. Ostatnie wydarzenia w Wilnie w znacznym stopniu pogorszyły sytuację w dziedzinie oświaty. Koalicja liberalno-konserwatywna stosuje szantaż oraz podwójne standardy w oświacie – brzmi oświadczenie Forum Rodziców Szkół Polskich na Litwie.
CZYTAJ TAKŻE:
Polacy przeciwko dyskryminacji mniejszości. Bezterminowy strajk w szkołach na Litwie
We wczorajszym nabożeństwie przed wileńską Ostrą Bramą uczestniczyła wicemarszałek Sejmu RP Marek Kuchciński, który zapewnił protestujących o wsparciu władz Polski ws. postulatów Polaków na Litwie.
W imieniu polskich parlamentarzystów Kuchciński złożył wyrazy solidarności z Polakami na Litwie, którzy „obecnie przeżywają trudne chwile ze względu na ograniczenia w szkolnictwie polskim”.
Zapowiedział też, że w przyszłym tygodniu Sejm wystosuje specjalną uchwałę skierowaną do władz na Litwie w obronie nauki języka polskiego.
– Będziemy apelowali o uznanie standardów europejskich w tej sprawie. To, co nas łączy, nie warto psuć – oświadczył wicemarszałek Sejmu. Podkreślał, że standardy Unii Europejskie powinny być przestrzegane prze kraje członkowskie. – I z tego wszyscy powinni wyciągać konsekwencje – powiedział wicemarszałek.