Ponad 20 pielęgniarek ze związków zawodowych Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala numer 3 w Rybniku rozpoczęło strajk głodowy. Domagają się podwyżek o około 400 zł, czyli o 20 proc. od stawki zasadniczej.
Pielęgniarki są już od jakiegoś czasu w sporze z pracodawcą. Obecnie ich średnie zarobki na oddziale intensywnej terapii czy bloku operacyjnym wynoszą od 2100 zł do 2400 brutto, co daje na rękę ok. 1700-1800 złotych.
– Pragnę zwrócić uwagę, że jest to strajk z zachowaniem świadczenia pracy: pacjenci mają więc zapewnioną opiekę lekarską i zespół anestezjologiczny pracujący w trybie ostrego dyżuru. Także pracownicy bloku operacyjnego normalnie pracują. Panie odchodzą od strajkujących na czas zabiegu i będą tak robiły dopóki ich stan będzie na to pozwalał – podkreśla w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim" przewodnicząca protestu.
Dotychczas nikt z dyrekcji szpitala, nie przyszedł porozmawiać z protestującymi pielęgniarkami.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Pielęgniarki szykują kolejny strajk."Od łóżek nie odejdziemy"
Protest pielęgniarek w stolicy. Żądają podwyżek i poprawy warunków pracy