Stracone w tłumaczeniu, czyli o nowym spocie Tadeusza Rossa
Kandydat Platformy Obywatelskiej do europarlamentu, Tadeusz Ross, na swoim oficjalnym kanale na youtube.com zamieścił kolejny spot wyborczy. W spocie chwali się przyjaźnią z celebrytami, a obietnice wyborcze składa w kilku językach. Sęk w tym, że tłumaczenie na polski w napisach na dole ekranu pozostawia wiele do życzenia.
W nowym spocie udział biorą m.in. aktor Piotr Fronczewski, satyryk Jacek Fedorowicz i, o dziwo, inna kandydatka do PE z ramienia partii rządzącej – Henryka Krzywonos.
Fronczewski rekomenduje Rossa jako "człowieka godnego zaufania". Ponadto zdaniem aktora Ross jest "arytstokratą ducha". W podziękowaniu, po francusku, polityk obiecuje Fronczewskiemu, że go nie zawiedzie.
Tymczasem na dole ekranu w polskim tłumaczeniu słów polityka widzimy napis: "Obiecuję, że Cię zawiodę".
Również prof. Ryszard Legutko, kandydat PiS do europarlamentu, zdecydował się na wykorzystanie języków obcych w swoim spocie wyborczym. Jednak jego klip opublikowano dwa dni wcześniej, niż spot Rossa.