Trwa manifestacja w Słubicach przeciwko migrantom wysyłanym z Niemiec. Policja blokuje marsz
Pod hasłem "Stop zalewaniu Polski migrantami przez Niemcy" ruszyła manifestacja w Słubicach organizowana przez Stowarzyszenie Roty Marszu Niepodległości. Manifestację starała się uniemożliwić burmistrz tego miasta Marzena Słodownik.
Protest przeciwko działaniom Berlina i Tuska
Organizatorzy sobotniej manifestacji wskazują, że Niemcy nielegalnie wpychają do Polski imigrantów, a rząd Donalda Tuska temu nie przeciwdziała. Zwracają uwagę, że może to doprowadzić do tragedii w Polsce.
W pewnym momencie Przy próbie ustawienia przez protestujących symbolicznych zasieków, ruszyli policjanci. Doszło do starć ze służbami, w których poturbowany został m.in. Adam Borowski z warszawskiego Klubu "Gazety Polskiej".
Nie wiem, dlaczego chcieli nas zatrzymać. Mieli takie rozkazy od tej zdradzieckiej władzy. Hańba tej władzy
- mówił Adam Borowski.
Bąkiewicz podkreślał, że "policja nie jest naszym wrogiem, stoimy po tej samej stronie".
Burmistrz Słubic Marzena Słodownik nie wydała zgodny na zorganizowanie wydarzenia. Swoją decyzję uzasadniła m.in. tym, że marsz miałby odbyć się na drogach wjazdowych z Niemiec do Polski i dalej na wschód Europy, a to spowodowałoby duże utrudnienia.
Jest to jednak całkowicie absurdalne tłumaczenie – jedynym celem jest bowiem uniemożliwienie Polakom wyrażenia protestu wobec działań Berlina i rządu Tuska.
CZYTAJ WIĘCEJ: Dziś ruszył w Niemczech ośrodek dla migrantów. "Obawiamy się o nasze bezpieczeństwo"
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X