Staniszkis: Kaczyński jest zdolny do zjednoczenia całej prawicy

– PiS powinno dążyć do zjednoczenia całej prawicy. To jest dla nich kluczowa sprawa – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” socjolog prof. Jadwiga Staniszkis. Jej zdaniem lider Prawa i Sprawiedliwości jest do tego zdolny.
Prof. Staniszkis pytana o możliwe przemeblowania na polskiej sceny politycznej po nadchodzącym maratonie wyborczym stwierdza, że można by tego oczekiwać od najmłodszej partii, czyli Polski Razem Jarosława Gowina. Socjolog uważa, że partia ta ma szansę lepiej działać na gruncie krajowym, a start jej członków w wyborach europejskich ocenia jako politycznie niekorzystny. – Wysłanie wszystkich do Brukseli oznacza ich koniec – podkreśla Staniszkis. – Gdyby pokazali nową jakość w polityce, sięgnęli po młodych ekonomistów, wyeksponowali Annę Streżyńską, postawili na deregulację rynku, która oznacza mniejsze wydatki dla konsumentów, to mają szansę się przebić – wyjaśnia.
Poruszono również kwestię problemów wewnątrz PO. Prof. Jadwiga Staniszkis zauważa, że „w PO widać strategię ostatnich okopów”. Jej zdaniem Donald Tusk zostawia u swego boku ludzi całkowicie od niego zależnych i nie posiadających własnego zaplecza. „Przerzucenie” Pawła Grasia z pozycji rządowych na partyjne jest według niej próbą „ręcznego sterowania mediami”. – Już widać, jak zręcznie podrzucane są mediom materiały umożliwiające atakowanie poszczególnych ludzi, np. z PiS. To nie poprawi notowań Platformy, ale utrudni życie PiS – mówi Staniszkis.
Podnosząc kwestię sytuacji, w jakiej znalazł się Grzegorz Schetyna, socjolog stwierdza: – Schetyna nie jest człowiekiem, który będzie knuł wewnątrz partii. Ale sposób, w jaki Tusk go potraktował, jego mściwość i małostkowość, wielu ludziom w PO się nie podoba. Według niej jest to skutek narastającej niechęci do jedynowładztwa Donalda Tuska w partii. – Zresztą PO zagrożona jest nie tylko małostkowością lidera, ale także intensywnie uprawianym klientelizmem – zaznacza.
– PiS powinno dążyć do zjednoczenia całej prawicy. To jest dla nich kluczowa sprawa – stwierdza Staniszkis. Jak też dodaje, jeśli ten wariant byłby niemożliwy, PiS mógłby też zadeklarować współpracę z Gowinem. Zdaniem socjolog byłby to dobrze oceniony „gest otwarcia”.
Staniszkis pytana o to, czy PiS jest zdolny do zjednoczenia całej prawicy stwierdza, że tak, jednak to głównie zasługa lidera partii. – Jarosław Kaczyński jest do tego zdolny. Gorzej jest z ludźmi, którzy go otaczają – tłumaczy.