Przejdź do treści
Środowe koszenie: Tyle Polski w Wilnie i Lwowie, ile sami na to zapracujemy
Telewizja Republika

Zeszły i tegoroczny urlop poświęciłem sentymentalnej podróży po kresach wschodnich. Podczas poprzednich wakacji odwiedziłem Wileńszczyznę, z której pochodzi część mojej rodziny, zaś w tym roku padło na dzisiejszą Ukrainę Zachodnią. Podobnie jak wielu moich rodaków często poddaje się sentymentowi za utraconymi kresami. Jednak czy na pewno utraciliśmy je na zawsze?

 Nie wierzę w postmodernistyczny koniec historii serwowany przez Fukuyame. Jednak każda, przyszła zmiana granic Rzeczpospolitej będzie oznaczała, że nasze państwo uwikłało się w konflikt z sąsiadami. Historia z kolei uczy nas, że kolejne wojny są coraz bardziej krwawe. Panie Boże, uchowaj... Czy więc naszym dzisiejszym obowiązkiem jest już tylko dbanie o polskie groby, pozostałych na miejscu krajan i kultywowanie pamięci?

Dzisiejszą siłę państwa stanowi siła ekonomiczna, a jej częścią jest bytność na rynkach sąsiednich. Dzięki obecności w Unii Europejskiej, wspólnie z Litwą, polski biznes ma łatwą drogę do inwestowania właśnie w tym kraju. Inaczej jest z rynkiem ukraińskim, który jest niezwykle niepewny, dodatkowo tutaj nie mamy dobrodziejstw wynikających ze swobody przepływu ludzi i towarów, ale silną kartą jest nasza przewaga ekonomiczna nad tym sąsiadem. Moim zdaniem, losy Ukrainy mają duży wpływ na przyszłość Europy Środkowo-Wschodniej, a państwo to, prędzej czy później podniesie się z zapaści ekonomicznej. Obyśmy również i my skorzystali na tym, bo wierzę, że możemy odnieść pewne wymierne korzyści z budowania ukraińskiej gospodarki.  

Ważna jest również nasza codzienna obecność na ulicach Lwowa i Wilna. Tak długo jak na Łyczakowskiej i pod Ostrą Bramą będzie brzmieć język polski, tak długo miasta te zachowają polskiego ducha. Odwiedzajmy więc kresy jako turyści, wybierajmy stare, polskie miasta jako kierunki wyjazdów studenckich, pielgrzymujmy do miejsc pamięci, ale i róbmy tam też biznes, który poza okazją do wzbogacenia jest też pozytywistycznym działaniem patriotycznym.

W jednym z poprzednich felietonów pisałem, że cieszy mnie nowa perspektywa rozwoju dróg krajowych i autostrad, która zakłada zwiększenie nakładów na budowy we wschodniej części kraju. Poza faktem, że pozwoli to zlikwidować różnice infrastrukturalne między wschodnią i zachodnią Polską, sięgające jeszcze zaborów, to zapewni nam komfortowy dojazd właśnie w stronę polskich kresów. Już za kilka lat Warszawa znajdzie się bliżej Wilna i Lwowa. Ale to jak naprawdę blisko będziemy tych miast zależy tylko od nas samych. 

Telewizja Republika

Wiadomości

Pierwsza duża gospodarka, która odeszła od węgla

Nowy minister od zdrowia w USA. Antyszczepionkowiec

Gwiazda NBA do Demokratów: "Przegraliście. Siedźcie cicho!"

Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"

Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.

Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko

Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!

Nitras wzywa imienia Jezus na wieść o zatrzymaniu Sutryka

Mocny komentarz Obajtka ws. wyników Orlenu: to niszczenie naszego narodowego koncernu

Motoryzacyjna pamiątka po wojnie znaleziona pod ziemią

Kwiecień: nie ma inwestycji, nie ma programów, wszystko stoi!

Katolicy będą mieć wpływ na administrację Trumpa

Popierany przez Tuska prezydent Wrocławia zatrzymany przez CBA

PiS i Konfederacja przejmują władzę? Tak wynika z sondażu

Jechał na papierosach. Przemytnik cyklista zatrzymany

Najnowsze

Pierwsza duża gospodarka, która odeszła od węgla

Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.

Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko

Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!

Nitras wzywa imienia Jezus na wieść o zatrzymaniu Sutryka

Nowy minister od zdrowia w USA. Antyszczepionkowiec

Gwiazda NBA do Demokratów: "Przegraliście. Siedźcie cicho!"

Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"