Mijają dwa lata od powołania rządu premier Beaty Szydło. Dorobek rządu Zjednoczonej Opozycji w rozmowie z Katarzyną Gójską komentowali parlamentarzyści Marcin Święcicki z Platformy Obywatelskiej i Wojciech Skurkiewicz z PiS.
Czy poseł opozycji jest zaskoczony 45 proc. poparciem dla Prawa i Sprawiedliwości? – Trochę jestem zdziwiony takim poparciem. To znaczy, że skuteczna propaganda działa. Gierek początkowo miał duże poparcie, można to było wyczuć z różnych nastrojów. Nie było może profesjonalnych badań, ale jakieś tam były robione. Ta nieodpowiedzialna polityka gospodarcza tak się skończyła, jak się skończyła. Inwestycje publiczne i przedsiębiorstw są mniejsze, dzięki temu jest więcej środków na wypłaty. Myślę, że gdyby PO rządziłaby to byłby mniejszy deficyt. Duża część zobowiązań dopiero narośnie wynika to również ze skrócenie wieku emerytalnego. To będzie skutkować w następnych latach. Różnica między płacącymi składki a pobierającymi emerytury, będzie rosła. Demografia jest nieubłagana, skutki tego odczujemy za 20 lat – ocenia Marcin Święcicki z Platformy Obywatelskiej.
Nie zgadza się z tym poseł koalicji rządzącej. – Przypominam wypowiedź byłego ministra finansów Rostkowskiego, w programie wyborczym w 2015 r., który grzmiał, że nam się nie uda, nie zrealizujemy obietnic. I co ? Udało się. Uszczelniamy system, mamy wpływy z VAT-u, CIT-u. Przyrost odnośnie VAT wynosi 24 proc. To dzięki działaniom uszczelniającym sukces. Program 500 + to nie jest przejadanie, to wsparcie dla polskiej rodziny. Te pieniądze z powrotem trafiają do systemu, to koło zamachowe dla naszej gospodarki. Dziwnym trafem jest tak, że jak PiS rządzi to wskaźniki gospodarcze są dobre, a jak liberałowie dochodzą do władzy to następuje tąpnięcie – ripostuje poseł Skurkiewicz.
"PO nie zrobiła nic dla ludzi ze wsi"
Część sukcesów rządu poseł opozycji przypisuje swojej formacji. – Na pewno PiS trafił na dobrą koniunkturę, ale nie może sobie przypisać wszystkich sukcesów. Uszczelnienie systemu podatkowego, ta luka była wykryta za rządów PO i PSL, wszystkie rozwiązania, które są wprowadzane, to były rozwiązania zaproponowane, albo wprowadzane przez nas. Nie głosowaliśmy przeciwko 500 +. Pamiętajmy, że milioner dostaje 500 zł, a jeśli samotna matka przekroczy dochód o złotówkę to nie dostanie nic. To ważne i cenne przedłużenie polityki prorodzinnej, która prowadziła Platforma Obywatelska – odpowiada Marcin Święcicki z PO.
Nie zgadza się z tym reprezentant PiS. – Niech mi pan powie jedną rzecz – co daliście ludziom na wsi? 500 + w 60 proc. jest adresowane do ludzi mieszkających na wsi. Państwo zapomnieli o ludziach na wsi. Nie zrobiliście nic. Skąd takie poparcie? Z obszarów, które wskazywaliśmy przed 2015 r. udało nam się zrealizować większość postulatów i to w pierwszych miesiącach rządów. To choćby zakaz odbierania dzieci ze względu na biedę, to wybór czy 6-latki mają iść do szkoły – powiedział parlamentarzysta PiS.
Czy jest szansa na konstruktywną dyskusję ze strony opozycji? – Trudno mieć konstruktywną współpracę, jeśli siła obronna została osłabiona. Generałowie, którzy mieli wykształcenie na amerykańskich uczelniach są wyrzuceni, jest niezgoda między MON a prezydentem. Rozwalono sądy, reformę, która wprowadziliśmy na sam koniec, odwołano ją. Rozwalono politykę zagraniczną, nasza podporą ma być Orban, przyjaciel Putina. Zniszczono Trybunał Konstytucyjny – wylicza Marcin Święcicki z Platformy Obywatelskiej.
– Grzegorz Schetyna powiedział, że będzie protestował na ulicy i za granicą, to niestety się dzieje – zakończył Wojciech Skurkiewicz z PiS.