Sąd Najwyższy uwzględnił skargę nadzwyczajną wniesioną przez Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry i orzekając co do istoty sprawy oddalił powództwo miasta stołecznego Warszawy przeciwko Danucie P. Ratusz domagał się od kobiety zwrotu udzielonej jej bonifikaty, gdyż zbyła mieszkanie przed ustawowym terminem 5 lat.
Na rozprawie 24 lipca 2019 roku Sąd Najwyższy rozpatrywał skargę nadzwyczajną Prokuratora Generalnego, którą ten skierował do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, na podstawie art. 89 § 2 w związku z art. 115 § 1 i § l a ustawy z 8 grudnia 2017 roku o Sądzie Najwyższym, wniesioną od wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie I Wydział Cywilny z 8 października 2015 roku w sprawie kobiety, która zbyła mieszkanie, którego własność nabyła w wyniku wykupu z udzieloną jej bonifikatą. Na skutek wniosku Prokuratora Generalnego Sąd Apelacyjny w Warszawie wstrzymał wykonanie wyroku przed rozpoznaniem skargi nadzwyczajnej.
Pozwana wykupiła lokal z bonifikatą
Miasto stołeczne Warszawa w dniu 21 lutego 2008 roku zawarło z Danutą P. umowę ustanowienia odrębnej własności lokalu położonego w Warszawie i umowę sprzedaży oraz oddania części gruntu w użytkowanie wieczyste. Miasto udzieliło Danucie P. 90% bonifikaty. Wykupiony przez nią lokal usytuowany był na wysokim parterze, prowadziły do niego strome schody, nie było windy. W budynku dochodziło do licznych włamań i przestępstw. Powyższe okoliczności spowodowały, że Danuta P. – osoba starsza i schorowana, mieszkająca w lokalu od ponad 50 lat – 6 sierpnia 2009 roku sprzedała mieszkanie osobie trzeciej, a kilka dni później 83% z uzyskanych środków przeznaczyła na zakup dla siebie innego lokalu, położonego w okolicach zamieszkania jej córki. Pozostałe środki uzyskane ze sprzedaży przeznaczyła na adaptację i wyposażenie nowego lokalu.
Miasto skierowało pozew
Miasto stołeczne Warszawa 3 stycznia 2013 roku skierowało przeciwko Danucie P. pozew o zapłatę tytułem zwrotu całości kwoty uzyskanej bonifikaty po waloryzacji z uwagi na to, że zbyła ona lokal mieszkalny przed upływem 5 lat od jej udzielenia.
Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z 25 stycznia 2013 roku Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał Danucie P. zapłatę tej kwoty wraz z odsetkami i kosztami postępowania. Po rozpoznaniu sprzeciwu od ww. orzeczenia Sąd Okręgowy w Warszawie wyrokiem z 28 czerwca 2013 roku zasądził od Danuty P. kwotę ponad 50 tysięcy złotych z ustawowymi odsetkami, a w pozostałej części oddalił powództwo.
Na skutek apelacji obu stron, Sąd Apelacyjny w Warszawie wyrokiem z 11 grudnia 2013 roku zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że zasądził od Danuty P. dalszą kwotę 3 263,63 zł wraz z ustawowymi odsetkami od 22 października 2011 roku oraz zasądził dalsze koszty postępowania.
Skarga kasacyjna
W wyniku rozpoznania skargi kasacyjnej Danuty P. Sąd Najwyższy wyrokiem z 11 lutego 2015 roku uchylił wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie w części zmieniającej wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie oraz w części oddalającej apelację pozwanej. W tym zakresie przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu w Warszawie.
Wyrokiem z 8 października 2015 roku Sąd Apelacyjny w Warszawie zmienił częściowo wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie w ten sposób, że oddalił powództwo o zasądzenie kwoty 11 238,67 zł wraz z ustawowymi odsetkami i kolejno oddalił apelację pozwanej w pozostałej części oraz oddalił apelację powoda. Sąd przy zastosowaniu art. 5 kodeksu cywilnego uznał, że sytuacja zdrowotna, osobista i rodzinna Danuty P. uzasadniała ograniczenie zasądzonej kwoty do wysokości 40 tysięcy złotych.
Orzeczenie sprzeczne z materiałem dowodowym
Z rozstrzygnięciem Sądu Apelacyjnego w Warszawie nie zgodził się Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro. Działając z jego upoważnienia skargę nadzwyczajną do Sądu Najwyższego złożył prokurator Robert Hernand – Zastępca Prokuratora Generalnego i jednocześnie wniósł o wstrzymanie wykonania wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie do czasu zakończenia postępowania związanego z rozpoznaniem skargi nadzwyczajnej.
W skardze nadzwyczajnej Zastępca Prokuratora Generalnego zarzucił oczywistą sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego materiału dowodowego. W ocenie prokuratora sąd błędnie przyjął, że zgromadzony materiał dowodowy odnośnie sytuacji osobistej, rodzinnej, zdrowotnej i finansowej pozwanej Danuty P. nie jest podstawą do ustalenia nadzwyczajnych okoliczności uzasadniających uznanie, że dochodzone przez Miasto Stołeczne Warszawa roszczenie o zapłatę jest w całości sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Prawidłowo dokonane ustalenia nakazują uznać, że w sprawie zachodzą podstawy do oddalenia żądania powództwa w całości na podstawie art. 5 kodeksu cywilnego, jako stanowiącego nadużycie prawa podmiotowego powoda.
Zastępca Prokuratora Generalnego wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie i orzeczenie co o istoty poprzez zmianę wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie i oddalenie powództwa w całości.
Trudna sytuacja pozwanej
Zastępca Prokuratora Generalnego w skardze nadzwyczajnej wskazał, że Danuta P. działała wyłącznie w celu realizacji, uzasadnionych jej ówczesną sytuacją, potrzeb mieszkaniowych i nie dążyła do uzyskania jakichkolwiek innych korzyści. Swoim zachowaniem nie sprzeniewierzyła się celowi, któremu miała służyć pomoc uzyskana od miasta stołecznego Warszawy w formie bonifikaty. Celem zarówno wykupu lokalu z bonifikatą jak i jego późniejszej sprzedaży i zakupu innego lokalu był wyłącznie cel mieszkaniowy. Konieczność zbycia dofinansowanego lokalu wynikała z okoliczności obiektywnych, niezależnych od Danuty P. Nie działała ona przy tym z pobudek uzasadniających odebranie bonifikaty. Nie doszło również do żadnego wzbogacenia po jej stronie. Sprzedaż przez Danutę P. lokalu, w którym zamieszkiwała kilkadziesiąt lat, wymuszona była jej stanem zdrowia oraz brakiem możliwości dalszego prawidłowego funkcjonowania w dotychczas zajmowanym mieszkaniu.
Sąd Najwyższy podzielił argumenty zawarte w skardze kasacyjnej, co doprowadziło do wydania orzeczenia korzystnego dla Danuty P.