– Wybory samorządowe wygrają ci, którzy są gotowi rozmawiać z ludźmi – powiedział wicepremier, minister obrony Tomasz Siemoniak podczas sobotniej konwencji małopolskiej PO. Podkreślił, że stawka w tych wyborach jest bardzo wysoka.
– Ta kampania jest mniej oparta na sztuczkach marketingowych, billboardach czy fantastycznych klipach. Ona jest kampanią kontaktu z ludźmi – powiedział Siemoniak. – Ten, kto będzie gotowy rozmawiać z ludźmi, ten, kto nie będzie się ich obawiał, ten wygra – dodał.
Wicepremier apelował do kandydatów o aktywność w kampanii. – Każdy głos jest ważny, każdy głos buduje większości w samorządach. Nie możemy zmarnować ani minuty. Stawka jest bardzo wysoka – mówił Siemoniak.
Podkreślił, że premier Ewa Kopacz zwracała w ostatnim czasie uwagę, że PO i ludzie Platformy "powinni wrócić do źródeł". – Jednym z mitów założycielskich PO są sprawy samorządu terytorialnego. To PO od samego początku mocno stawiała na decentralizację, i dlatego od samego początku, od roku 2001 r. przyciągnęła tylu ludzi, którzy od 1989 r. w wolnej Polsce zaangażowali się w samorząd – mówił Siemoniak.
Jego zdaniem samorząd w Małopolsce „to wspaniała mieszanka patriotyzmu, szacunku dla dziedzictwa, pragmatyzmu i wielkich, śmiałych wizji”. Wicepremier mówił, że jego zdaniem ludzie, którzy za kilka tygodni będą podejmowali decyzje przy urnach wyborczych, „będą mieli silne przekonanie, które partie stawiają na samorząd, a są to PO i PSL".
– Myślę, że ludzie nie uwierzą tym, którzy teraz na licznych konwencjach w różnych miejscowościach, podlizują się samorządowcom i mówią, ile to dla nich zrobili, żeby oni rządzili – powiedział. Według niego, że największe zmiany na rzecz samorządu przeprowadziły rządy: Tadeusza Mazowieckiego, Jerzego Buzka i Donalda Tuska.
Marszałek województwa Marek Sowa mówił, że Małopolska odniosła sukces, a rządzący regionem udowodnili swoją skuteczność i zrealizowali obietnice złożone wyborcom. – Ten sukces Małopolski widzą nawet krytycy.(…) Krytykują nas, bo muszą, bo taka ich natura i taki pomysł na obecność w życiu publicznym – powiedział Sowa.
Podkreślił, że PO zmieniała Małopolskę wspólnie z koalicjantem z PSL, któremu dziękował za współpracę. – Mieliśmy 9 mld złotych i wiedzieliśmy, jak te środki zainwestować. Efekty naszej pracy widać w całym regionie” – mówił Sowa. „Małopolanie i Małopolska zasługują na stabilny rozwój, na kontynuację dobrej zmiany, dlatego odważnie i z całkowitym przekonaniem dziś mogę powiedzieć każdemu z wyborców: zaufajcie nam – apelował.
W wyborach do sejmiku województwa Platforma startuje pod hasłem „Widać zmiany”. – Te wybory trzeba wygrać – mówił do uczestników konwencji szef małopolskiej PO Grzegorz Lipiec. Wyliczał inwestycje zrealizowane w ostatnich czterech latach: modernizację i otwarcie nowych oddziałów szpitalnych, budowę dróg i obwodnic, otwarcie nowych siedzib inwestycji kulturalnych m.in. Małopolskiego Ogrodu Sztuki i Cricoteki, stworzenie nowych 29 stref aktywności gospodarczych.
Lipiec powiedział, że na listach PO w wyborach do rad powiatów, gmin i miast znalazły się setki osób, z których każda jest w stanie należycie wypełniać zdania dla swoich lokalnych społeczności, a wśród kandydatów do sejmiku dziesiątki doświadczonych samorządców, społeczników i przedsiębiorców. – To ekipa na medal, choć tak jak w sporcie trzeba uczciwie powiedzieć, że interesuje nas medal złoty. Przeciwnik jest bardzo mocny, ale nasze serca i wiara w sukces muszą nas poprowadzić do zwycięstwa – powiedział Lipiec.
Podczas konwencji zaprezentowano kandydatów PO na prezydentów: Krakowa – Martę Patenę, Tarnowa – Romana Ciepielę, Nowego Sącza – Grzegorza Fecko, Oświęcimia - Janusza Chwieruta Przedstawiono także kandydatów na radnych wojewódzkich. Na listach znaleźli się m.in. marszałek Sowa, wicemarszałek Roman Ciepiela, członek zarządu województwa Jacek Krupa, były wojewoda małopolski Stanisław Kracik, były wiceminister zdrowia Marek Haber, przewodniczący małopolskiej PO Grzegorz Lipiec, b. europoseł Bogusław Sonik, przewodniczący sejmiku województwa Kazimierz Barczyk.
Kandydaci podpisali zobowiązanie „Miliardy dla Małopolski”, że nadal będą zabiegać o efektywne wykorzystanie funduszy UE.
Obecnie w 39-osobowym sejmiku województwa małopolskiego koalicję rządzącą tworzy PO i PSL, które dysponują odpowiednio 16 mandatami (po odejściu z klubu Marka Lasoty, kandydata PiS na prezydenta Krakowa - przyp. PAP) i 4 mandatami. PiS posiada 11 radnych. Solidarna Polska ma 5 radnych, a SLD - 2. Jeden radny jest niezrzeszony. Wybory w 2010 r. do małopolskiego sejmiku wygrała PO, która uzyskała 17 mandatów (33,82 proc. poparcia). Drugie miejsce zajęło PiS z 16 mandatami (31,69 proc. poparcia), PSL zdobyło 4 mandaty (10,33 proc.), a SLD 2 mandaty (9,46 proc.).