Przejdź do treści

Senat debatuje nad OFE. Kosiniak-Kamysz: Rządowe rozwiązania są dobre

Źródło: Michał Józefaciuk/CC

W Senacie trwa dziś debata nt. ustawy o zmianach w systemie emerytalnym. Przewiduje ona, że przyszli emeryci będą mogli wybrać, czy chcą przekazywać część składki do OFE, czy jej całość do ZUS. Wczoraj senackie komisje nie zgłosiły poprawek do ustawy.

Sprawozdawca połączonych komisji senackich: finansów oraz polityki społecznej, Mieczysław Augustyn (PO) referując wyniki prac komisji powiedział, że w dyskusji "wyraźnie widać było, że senatorom przyświecała chyba ta sama troska, która towarzyszyła autorom tej ustawy". - Chodzi w niej nie tylko o to, aby uregulować kwestie wypłat emerytur z części kapitałowej, ale też o rozwiązania generalne, które zmniejszają koszty, a zwiększają bezpieczeństwo całego systemu emerytalnego - mówił. Dodał, że celem ustawy jest zmierzenie się z wyzwaniem, jakim są zmiany demograficzne i "zapewnienie większego bezpieczeństwa i optymalnej wysokości emerytur, a jednocześnie wzmocnienie stabilności finansów publicznych". Senator Augustyn przedstawił też założenia ustawy.

Znowelizowana przez Sejm w ubiegłym tygodniu ustawa przewiduje m.in., że przyszli emeryci będą mogli decydować, czy nadal chcą przekazywać część składki do OFE, czy też jej całość do ZUS. Z OFE do ZUS mają zostać przeniesione obligacje Skarbu Państwa. W te papiery, jak i w inne instrumenty dłużne gwarantowane przez Skarb Państwa, OFE nie będą mogły już inwestować.

Ponadto przez 10 lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego środki z OFE mają być stopniowo przenoszone na fundusz emerytalny FUS i ewidencjonowane na prowadzonym przez ZUS subkoncie (tzw. suwak bezpieczeństwa). Wypłatą emerytur będzie zajmował się ZUS. Po osiągnięciu wieku emerytalnego środki stanowiące podstawę wyliczenia emerytury będą przez trzy lata podlegać dziedziczeniu.

Wniosek mniejszości mówiący o odrzuceniu ustawy w całości przedstawił senator Henryk Cioch (PiS). Zaznaczył, że senatorowie opozycji zdają sobie sprawę, że jeśli ustawa ta nie zostałaby przyjęta, wiązałoby się to z drastyczną podwyżką podatków lub nawet wprowadzeniem nowych. - Założenie tej ustawy jest jasne i oczywiste. Bez uchwalenia tej ustawy praktycznie trudno by było uchwalić budżet na 2014 r. Zarówno ja, jak i moi koledzy mamy tego świadomość - mówił.

Cioch przypomniał jednocześnie, że środowiska ekonomistów i prawników negatywnie odniosły się do tej ustawy. Jak mówił, prawnicy uważają, że zmiany w systemie emerytalnym mogą być niezgodne z konstytucją. - Z kolei zdaniem ekonomistów zapisane w noweli przeniesienie środków z OFE do ZUS będzie szkodzić emerytom, stwarza ryzyko zmniejszenia bezpieczeństwa wypłat emerytur, a także opóźni naprawę finansów publicznych - mówił. - Wnioski nasuwają się same, względy prawne, finansowe, które wynikają ze stanowisk zajętych przez środowiska ekonomistów, finansistów i prawników jak również instytucji, które sprawują nadzór nad działalności funduszy emerytalnych (...) przemawiają za tym, że ustawę tę należałoby odrzucić, jako sprzeczną z konstytucją - powiedział Cioch.

Do tych argumentów odniósł się minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz, który podkreślił, że zmiany w systemie emerytalnym nie zostały dokonane jedynie w tej jednej ustawie i tylko w tym roku. - One są dokonywane na bieżąco. Proces dochodzenia do tych rozwiązań trwał wiele miesięcy, ale w całej strategii, to jest praca wielu lat od momentu reformy w 1999 r. - mówił. Kosiniak-Kamysz dodał, że prace nad obecnymi zmianami w systemie emerytalnym rozpoczęły się w czerwcu br. od przedstawienia przez resorty pracy i finansów przeglądu funkcjonowania systemu emerytalnego. - Nad tym przeglądem rozpoczęła się wieloetapowa debata - podkreślił. Przypomniał też o spotkaniach konsultacyjnych z różnymi środowiskami, m.in.: organizacjami pracodawców, związkowców, czy szefami towarzystw emerytalnych.

Minister odnosząc się do negatywnych opinii środowisk do ustawy stwierdził, że dysponuje też pozytywnymi opiniami. - Jest wiele opinii i prawników, i konstytucjonalistów, i środowisk ekonomicznych, które uważają, że są to dobre rozwiązania, nie tylko potrzebne, ale też konieczne do wprowadzenia - mówił Kosiniak-Kamysz.

pap

Wiadomości

Miał być urlop i spanie w przyczepie. Okazało się to przykrywką!

NASZ NEWS: „Konsultant”. Tomasz Piątek i tajemnice jego ojca

Jakimi słowami Owsiak najpiękniej zwalczał hejt?

Nawrocki mówi w sprawach aborcji i związków partnerskich

Bochenek: przez lata PKW działała dobrze, aż tu nagle rządzącym się nie podoba

Były prezydent Korei Południowej podejmował decyzje pod wpływem?

Sunset Fire szaleje na wzgórzach Hollywood. Panika na ulicach

Ulewne deszcze po suszy. 14 ofiar powodzi. Będzie więcej

Tusk i europejskie elity. Jak premier z kanclerzem

Niż uderzył od strony Atlantyku. Kierowcy uwięzieni w autach

Sześć pożarów trawi Los Angeles! Nikt tego nie kontroluje

Marciniak: „Domański musi wykonać postanowienie PKW w sprawie PiS”

Premier Fico przeszedł na ciemną stronę mocy. Co mu obiecał Putin

10 osób i pies utknęło w pubie. Pogoda ma się pogorszyć

Miał wszystko! Stracił pieniądze, zęby, żonę i dziecko

Najnowsze

Miał być urlop i spanie w przyczepie. Okazało się to przykrywką!

Bochenek: przez lata PKW działała dobrze, aż tu nagle rządzącym się nie podoba

Były prezydent Korei Południowej podejmował decyzje pod wpływem?

Sunset Fire szaleje na wzgórzach Hollywood. Panika na ulicach

Ulewne deszcze po suszy. 14 ofiar powodzi. Będzie więcej

NASZ NEWS: „Konsultant”. Tomasz Piątek i tajemnice jego ojca

Jakimi słowami Owsiak najpiękniej zwalczał hejt?

Nawrocki mówi w sprawach aborcji i związków partnerskich