- Demonstracja jest formą uczestnictwa w debacie politycznej - mówił Jarosław Sellin z Prawa i Sprawiedliwości, komentując protesty związkowców wobec polityki rządu premier Kopacz. Polityk PiS oraz senator PO Jan Rulewski byli gośćmi Michała Rachonia w programie Wolne Głosy.
- Chodzi o to, o czym związki zawodowe mówią od lat - mówił Sellin w rozmowie z Michałem Rachoniem. Jak tłumaczył powodem do protestów mogą być m.in. niespełnione obietnice w związku z umowami śmieciowymi. Polityk podkreślił też, że związki zawodowe maja prawo do udziału w debacie publicznej. - Polityka to jest przestrzeń do debaty publicznej - komentował zarzuty senatora Jana Rulewskiego o zbytnie angażowanie się Piotra Dudy w działalność polityczną. - Umówmy się, polityka to jest dobre i szlachetne działanie - dodał.
Mówiąc o strajkach górników poseł Rulewski podkreślił natomiast, że najlepszym rozwiązaniem obecnej sytuacji byłoby przeniesienie rozmów na obrady komisji trójstronnej. - Uważam, że pani premier zamiast jeździć na blokady, do kopalni, a to do portu powinna zacząć ten dialog na poziomie komisji trójstronne - tłumaczył. Polityk skrytykował też protestujących, którzy jego zdaniem często występują "jedni przeciwko drugim". W odpowiedzi na te zarzuty Jarosław Sellin stwierdził, że to działacze PO zajmują się "napuszczaniem jednej grupy społecznej na drugą".
Sellin skrytykował też działania rządu, które jego zdaniem nie sprzyjają budowanie bezpieczeństwa energetycznego kraju. - Jedna trzecia węgla w Europie jest w Polsce (..) powinniśmy budować bezpieczeństwo energetyczne na tym węglu - powiedział polityk. - Energetyka to jest strategiczna branża dla każdego państwa - tłumaczył.