Sejm przegłosował ustawę o Trybunale Konstytucyjnym. PO i .Nowoczesna opuściły salę obrad
Nad zaproponowaną przez Prawo i Sprawiedliwość nowelizacją ustawy o Trybunale Konstytucyjnym głosowało 268 posłów, wszyscy byli za. Przed głosowaniem salę obrad opuścili posłowie Platformy Obywatelskiej i .Nowoczesnej.
Dzisiaj w Sejmie odbyła się burzliwa dyskusja o projekcie nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, przewidującym m.in. powoływanie nowych sędziów TK, w miejsce kończących swoją kadencje w tym roku. CZYTAJ WIĘCEJ...
Według ustawy, Sejm ma wybierać następców tylko tych sędziów, których kadencja kończy się podczas podczas aktualnej kadencji Izby. "Sędziów Trybunału wybiera Sejm. Wyboru dokonuje Sejm tej kadencji, w której następuje wygaśnięcie kadencji sędziego Trybunału, w którego miejsce wybierany jest jego następca" – czytamy w projekcie PiS.
Kadencja sędziego TK ma się rozpoczynać się z dniem złożenia ślubowania wobec prezydenta RP – w terminie 30 dni. Niezłożenie ślubowania w tym terminie lub jego odmowa będzie oznaczało zrzeczenie się stanowiska. Wedle projektu w przypadku kandydatów, którzy jeszcze nie rozpoczęli kadencji w rozumieniu niniejszej ustawy, wybór ma być przeprowadzony od początku, zgodnie z nowymi przepisami.
8 października poprzedni Sejm z większością PO-PSL wybrał pięciu nowych sędziów TK. W zeszłym tygodniu skończyła się kadencja trojga sędziów Trybunału, a 2 i 8 grudnia kończy się dwojga następnych. Prezydent Andrzej Duda dotychczas nie zaprzysiągł tych sędziów, co jest konieczne, by mogli orzekać. Jeżeli w życie wejdzie propozycja PiS ws. nowelizacji ustawy o TK, wybór nowych sędziów będzie trzeba przeprowadzić od nowa.
Projekt ten zakłada również, że w momencie wejścia w życie noweli wygaśnie kadencja Andrzeja Rzeplińskiego jako prezesa TK (nie jako sędziego). Ustawa weszłaby w życie w ciągu siedmiu dni od ogłoszenia.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
PiS proponuje nowelę ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Pięciu sędziów do ponownego wyboru
Prezydent Duda nie powołał nowych sędziów TK. Stępień: Za niewykonywanie prawa grozi Trybunał Stanu