Senat opowiedział się w piątek za przepisami, które przewidują obniżanie uposażenia parlamentarzysty za zachowanie, które nie przystoi do jego funkcji. Nowelizację ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora poparło 53 senatorów, 19 było przeciw, 4 wstrzymało się od głosu.
Projekt nakłada na posłów i senatorów obowiązek należytego zachowania nie tylko na sali posiedzeń, ale także w innych miejscach, gdzie przebywają parlamentarzyści – wskazywał senator Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Słoń, sprawozdawca komisji regulaminowej i etyki.
– Proponowane przepisy mają za zadanie zobligować posłów i senatorów do przykładania jeszcze większej wagi do swoich obowiązków parlamentarnych i przedstawicieli polskiego społeczeństwa. Mandat posła czy senatora pełniony jest nie tylko w sali posiedzeń Sejmu i Senatu. Posłowie i senatorowie reprezentują parlament RP na obszarze całego kraju i poza nim. Dlatego też ich zachowanie powinno licować z powagą pełnionych przez siebie funkcji również w miejscach niebędących salą posiedzeń, ale bezpośrednio związanych z wykonywaniem mandatu posła i senatora – zwrócił uwagę Krzysztof Słoń.
Tuż przed głosowaniem uaktywnili się posłowie Platformy Obywatelskiej. Chcieli wiedzieć, jakie konkretne działania będą karane, co stanowi obrazę dla Sejmu oraz kto i w jaki sposób będzie decydował o karach.
Senator Krzysztof Słoń odpowiadał, że sposób zachowania posłów i senatorów powinien „być zrównoważony i opanowany” oraz „licować z miejscem”, a także odpowiadać pełnionej funkcji.
Przy okazji warto przypomnieć niefortunne zachowanie posła Andrzeja Pałysa z Polskiego Stronnictwa Ludowego, który rażąco wówczas przekroczył etyczną barierę. Sam był zapewne innego zdania, gdy przekonywał, że "dobrze się czuje".