– Jeśli wniosek sędziego Józefa Iwulskiego o woli dalszego orzekania w SN będzie zawierał braki formalne, to będzie potraktowany negatywnie – powiedział wiceprzewodniczący KRS sędzia Wiesław Johann. Podkreślił, że wniosek ten zostanie potraktowany jak każdy inny. Dodał również, że zapełnienie wakatów w Sądzie Najwyższym może potrwać nawet dwa lata.
– Na posiedzeniu rozpoznam wniosek sędziego Iwulskiego i opinię skieruje do prezydenta. KRS czeka na dostarczenie przez sędziego Iwulskiego zaświadczenia o stanie zdrowia – mówił sędzia Johann na antenie TOK FM.
Pytany, jaką decyzję podejmie KRS, jeśli sędzia Iwulski nie dostarczy odpowiedniego zaświadczenia, powiedział, że przepisy są jednoznaczne i do oświadczenia o woli przedłużenia swojej obecności w Sądzie Najwyższym wymagane jest dołączenie zaświadczenia, "więc będzie to brak formalny i trudno, trzeba będzie ten wniosek potraktować tak jak każdy inny".
– Nie widzę najmniejszych powodów, by traktować sędziego Iwulskiego wyjątkowo. Jeśli będzie to wniosek niezawierający podstawowych formalnych wymogów, to będzie potraktowany negatywnie – kontynuował.
Zapytany o ewentualną negatywną ocenę wniosku Iwulskiego odpowiedział, że "jest to troska prezydenta".
CZYTAJ WIĘCEJ: Największe kłamstwa sędziego Iwulskiego
Europoseł Czarnecki nie owija w bawełnę. Sędzia Iwulski na stanowisku prezesa SN to "chichot historii"