– Od początku byliśmy przeciwni decyzjom, które podejmowała Rada Europejska (RE), a premier Kopacz się na nie godziła, na przyjmowanie narzuconych nam kwot uchodźców – mówił polityk PiS Jacek Sasin.
Sasin komentował w TVP Info m.in. słowa ministra ds. europejskich w rządzie Beaty Szydło Konrada Szymańskiego, który w sobotę rano odnosząc się do ataków w Paryżu stwierdził, że nie widzi politycznych możliwości wykonania decyzji o relokacji imigrantów.
– Powiedział to, co wszyscy myślimy i uważamy, że tak dzisiaj musimy postępować. Ale to nawet nie było nic nowego, my od początku byliśmy przeciwni decyzjom, które podejmowała Rada Europejska, a premier Kopacz się na nie godziła, na przyjmowanie narzuconych nam kwot uchodźców – podkreślał Sasin.
Jak dodał, jednocześnie jasne jest, że "nie jest drogą kwestionowanie wszystkich decyzji, które zapadły"(w kwestii uchodźców - red.), ale nie można też "bezrefleksyjnie wykonywać tych decyzji".
– Myśl (ministra Szymańskiego -red.) szła w tym kierunku. Oczywistym jest, że my dzisiaj nie dążymy do tego, by zmienić decyzję RE, żeby ją odrzucić. Zobowiązania nas wiążą i musimy je wykonać – dodał Sasin.
Czytaj więcej:
Polska jednak nie przyjmie imigrantów? Szymański: Nie widzimy możliwości wykonania decyzji
Szydło: Zrobię wszystko, żeby Polacy byli bezpieczni