– Kopalnia w Turowie w tej trudnej sytuacji bezpieczeństwa energetycznego w całej Europie utrzymuje system elektroenergetyczny czeski i niemiecki, dlatego że te naczynia elektroenergetyczne są na tyle połączone, że dzisiaj te rzekomo złe polskie elektrownie węglowe utrzymują stabilność dostaw energii do całej Unii Europejskiej – powiedział w programie „Woronicza 17” Paweł Sałek z Kancelarii Prezydenta RP.
– W mojej opinii to Polska będzie miała za chwilę, albo już ma, prawo do roszczenia w stosunku do Komisji Europejskiej ze względu na niespełnienie przepisów o tzw. pomocy publicznej. Ze względu na to, że inne gospodarki miały przekazane tę składkę, a Polska i Węgry nie mają – dodał Sałek.
Jego zdaniem sytuacja sprowadza się do tego, że „wypłata pieniędzy unijnych ma odbyć się w ten sposób, że to będą pieniądze za uległość danego rządu państwa członkowskiego w stosunku do KE”.
– Mamy do czynienia z bardzo niebezpieczną sytuacją związaną z kreacją prawa w stosunku do państw członkowskich wbrew traktatom – mówił Sałek. Powiedział też, że te kary ilościowo „nie są współmierne do szkody, jaka ewentualnie miałaby być”.
Odnosząc się do Turowa, powiedział, że tej elektrowni „nie da się wyłączyć”. – Jak wyłączymy ją raz, to już nie włączymy – komentował. – Ta elektrownia w tej trudnej sytuacji bezpieczeństwa energetycznego w całej Europie utrzymuje system elektroenergetyczny czeski i niemiecki, dlatego że te naczynia elektroenergetyczne są na tyle połączone, że dzisiaj te rzekomo złe polskie elektrownie węglowe utrzymują stabilność dostaw energii do całej Unii Europejskiej – uznał.
O karach nałożonych na Polskę przez TSUE mówił też wiceminister sprawiedliwości Michał Woś. Jak stwierdził, kary „są bezprawne i nie powinniśmy ich płacić”. – Skandaliczne jest to, co mówi PO, wy jesteście antypolscy – komentował, zwracając się do posła PO Roberta Kropiwnickiego.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.